> Powinnas napisac takiego posta:
>
> Szanowni panstwo w moim banku zalegly sie myszy, w zwiazku z tym kupilismy
pare
> kotkow. Po pewnym czasie myszek juz nie bylo ale pojawil sie nowy problem.
> Tzn nasze bankowe kotki zrobily "cos" i teraz jest ich wiecej. Niestety
> zaczynaja znaczyc teren i szukam im nowych kochanych i dobrych wlascicieli.
> Prosze uratujcie nasz bank!! Kociaki sa male i fajne, robia miauuuu, nie sa
> przeznaczone do budek z chinskim jedzeniem, tylko do przytulania i glaskania.
>
> i tu Iwonko twoj email...
>
> Prawo jest po to by je omijac ;-)

Święte słowa, taki PR! Bardzo fajnie to napisałeś... Dzięki. Zaczynam powoli
opuszcać to miejsce, gdyż sama zaplątałam się we wlasne słowa, udzieliły mi
się sposoby pisania tutaj i jakoś źle zaczynam się z tym czuć, bardzo.

Pozdrawiam cię serdecznie.


> ale bys troche nad grafika twojej strony popracowala :) bo jak na grafika to
> wypada zrobic strone "full-wypas" taka zeby wiesz strony bankowe i inni
klienci
> zwlaszcza bankowi ci jej zazdroscili :)

To jest strona z szablonu interii, dlatego taka paskudna. Nie jestem grafikiem
internetowym i nie projektuje stron www. Zajmuje się grafiką drukowaną. Pewnie
wkrótce ktoś z moich przyjaciół działających na polu internetu zrobi dla mnie
fajną stronę. Masz rację, to teraz wygląda nie fajnie... Ale wiesz moi klienci
decydują - na szczescie - na podstawie mojego portfolio a nie na podstawie www.

> A odnosnie sytuacji twoich kotkow to chetnie bym je wzial ale mam juz 3
syjamsy
> od pol roku, male sa tyci tyci lecz juz je trenuje i pilnuja sejfu
bankowego ;)
> jeden z nich umie juz nawet sie logowac do mbanku.

Syjamy są piekne! I wierzę, że się loguje, moje koty piszą, kto wie czy to ja
napisałam czy mój Vincent Vega-kot?




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl