Nienienie.
Są dwie opcje:
- konto w Szwajcarii, Luksemburgu, Lichtensteinie, Wyspach Kanałowych itp. Wierz
mi, koszt przelotu tam i spowrotem będzie niewielką częścią kosztu założenia i
prowadzenia takiego konta, które Ci tam zaoferują (a innego Ci nie zaoferują, bo
bardzo sobie cenią pełną przejrzystość w dokumentowaniu pochodzenia środków).
- konto w hardkorowym raju podatkowym: możesz znaleźć pośredników, np. w
Holandii, którzy otworzą Ci takie konto bez potrzeby podróżowania (za jedyne 200
EUR extra, co jest tańsze niż przelot). Tylko czy NAPRAWDĘ chcesz mieć konto w
Panamie? Lubisz swoje pieniążki? :-)

> Piotr napisał(a):
> >> Jak "zwyklykly obywatel" moze sobie zalozyc w prosty sposob, konto bankowe
> >> w jakims raju podatkowym (albo tradycyjnie w Szwajcarii) bez udawania sie
> >> tam fizycznie??
> >
> > ogolnie to "zwykly obywatel" musi miec pokazne srodki aby sie cos takiego
> > dalo zrobic... majac 1000 zl raczej sie nie uda
> >
> >> Czy mozliwe jest zakaladanie kont...nazwijmy je "numeryczne" - bez danych
> >> wlasciciela potrzebnych w tytule przelewu?
> >
> > w banku - nie.
> >
> > Pozdr.,
> > P
> >
> >
> A zakladając, ze ma troche wiecej jak ten "tysiąć".....?
>
> W banku nie - a więc gdzie?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl