david <d...@p...fm> napisał(a):

> > co, jesli osoba glucha/gluchoniema chcialaby zalozyc rachunek w mbanku?
> > mniejsza o bank, chodzi ogolnie o internetowy bank i kontakt z nim poprzez
> > call-center...
>
> a więc procedura jest taka że osoba ta wypełnia formularz w necie, następnie
> kontaktuje się przez osobę trzecią z mLinią i od tego momentu z tą osobą
> odbywa się korespondencja mailowa, a więc wszystkie hasła, zamawianie kart
> itp. odbywa się poprzez maila
>
Niestety nie wygląda to tak różowo. Ostatnio testowałem w tym zakresie mBank,
bo zakładałem konto dla mojego brata i przyznam, że procedura jest delikatnie
mówiąc nie do końca przemyślana.

Punkt pierwszy - na formularzu nie można podać kontaktu wyłącznie przez mail.
Generalnie tego punktu się nie czepiam, bo gdyby taki wariant na formularzu
był dostępny, założę się że zaraz by sie znalazła cała banda "testerów",
którzy kontaktowali by się wyłącznie przez maila. A w końcu taka indywidualna
obsługa to dodatkowy koszt dla banku.
Nie mniej jednak nie da się założyc konta bez pomocy osoby słyszącej , co dla
niektórych może być ograniczeniem krytycznym.

Po założeniu konta i przekazaniu informacji o specjalnym trybie obsługi
dostaje się indywidualnego opiekuna i wszystko załatwia z nim przez e-mail.
Tu duży plus dla mBanku, bo muszę przyznać, że to na prawde działa dobrze i
obsługa jest profesjonalna.

Ale drugi, najważniejszy minus jest taki, że w razie jakichkolwiek problemów
w toku użytkowania konta, gdzie procedura standardowa przewiduje
oddzwonienie, oni dzwonią :^) Podałem specjalnie moją komórkę na wypadek
takich sytuacji i kiedy mój braciak pochrzanił coś w upoważnieniu, oczywiście
oddzwonili do mnie. Ciekawe co by zrobili gdyby w zgłoszeniu była jego
komórka...

Jak się dowiedziałem nie mają w systemie zaznaczone, że mają do czynienia z
osobą niesłyszącą. Oczywiście jak ich poinformowałem jak sytuacja wygląda,
pani mi podziękowała, sprawa została przekazana do opiekuna i wszystko
zostało bez problemu załatwione. Ale znowu bez osoby słyszącej procedura by
nie zadziałała.

Ponieważ generalnie jestem optymistą, to dodam, że i tak doceniam sam fakt,
że obsługa konta jest możliwa przynajmniej przy bardzo ograniczonej pomocy
osoby slyszącej. Zakładam że te niedociągnięcia wynikają z faktu niewielkiej
liczby osób niesłyszących które próbują korzystać z bankowości elektronicznej.

Miłego dnia
Tomek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/