Użytkownik "Max" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:483304c7$0$7543$9b4e6d93@newsspool1.arcor-onlin
e.net...
>
>
>> Skoro bank może ciebie obciążyć tylko na 150 euro jeśli kradzież
>> pieniędzy z rachunku nastąpiła między utratą a zastrzeżeniem karty,
>> wydaje się że możesz zastrzec kartę po tym zdarzeniu i tylko tyle
>> stracisz. 150 euro to jest przepis międzynarodowy i bank nie może więcej
>> obciążyć w opisanej sytuacji nawet jeśli transakcja była dużo większa.
>> Prawdopodobnie żeby ten przepis zadziałał bank musi mieć udokumentowany
>> moment kradzieży karty, jeśli to nastąpiło dużo wcześniej niż zgłoszenie.
>> Nie wiem tylko jaki rodzaj dokumentacji jest potrzebny. Czy wystarczy
>> zgłoszenie przestępstwa na policję czy coś więcej. Dobry radca prawny od
>> spraw bankowych powinien to wyjaśnić.
> Dziekuje za odpowiedz.
> Dodam ze nteresuje mnie to gdyz bywam w Ameryce poludniowej po pare
> miesiecy a slyszalem o takich porwanich turystow dla zdobycia karty
> kredytowej i PIN .Rowniez w Europie sie sie zdarzaja takie porwania np. w
> Rumuni.Takie przypadki po Niemiecku i czesciowo Angielsku opisane sa na
> tej stronie http://kirsten.schurich.com/

Koszmarne przypadki.

Można się zabezpieczyć przed większymi stratami używając tylko karty
debetowej podłączonej do konta z ograniczonym saldem - np. VE mBanku
podłączona do eKonta, podczas gdy zapas gotówki znajduje się na eMax (w
razie potrzeby po prostu robimy przelew internetowy/telefoniczny z eMax na
eKonto, albo mamy takie przelewy ustawione regularnie z datą przyszłą).

Oczywiście nie zabezpiecza to przed porwaniem dla okupu...