>> która mu będzie najbardziej odpowiadała i dane które podał są
>> wystarczające, to banki mają zabiegać o takiego a nie on płaszczyć się
>> przed bankami że może mu dadzą kredyt - rozumiesz?
>
> ... i z takiego założenia co do zasady wyszedłem. Robert wyprostował
> mnie i naświetlił, że jak nie ma zdolności - to nie ma kredytu ... cóż.
> Nie ja jestem od oceny ryzyka kredytowego w bankach, i to nie mnie
> oceniać czy potencjalne zarobki rzędu 7 000 PLN są w dzisiejszych
> czasach lepszym gwarantem spłacania kredytu niźli hipoteczne
> zabezpieczenie na I miejscu w dziale IV. :D
>
> P.S. Dziękuję za Twój, jakże cenny wkład w dyskusję.
>
>
policzyłem i przy podanym dochodzie, braku zobowiązań, 1 osobie w gosp.
dom. można wnioskować o max 300kzł kredytu (w porywach)

nie ma opcji, aby dostać 480kzł kredytu na nieruchomość o wartości 400kzł

jeżeli brakująca kwota wynika z chęci wykończenia mieszkania na rynku
pierwotnym to można "dobrać" kredyt na wykończenie (brana pod uwagę jest
przyszła wartość nieruchomości)

jeżeli mamy do dyspozycji dodatkowe nieruchomości to unikniemy problemu
dot. LTV (max 95%), ale zdolności kredytowej nie ominiemy

można mieć nieruchomość o wartości 1Mzł, a jak nie wyjdzie zdolność
kredytowa to w bankach, SKOKach itp. nie dostanie się nawet kredytu na
100kzł

w takim wypadku można próbować u "prywaciarzy" ale tam 5% płaci się w
skali miesiąca (jeżeli trafi się na "uczciwego" pożyczkodawcę)

--
pozdrawiam
RobertS