> planujemy budowe domu jednorodzinnego. Wyliczona przez banki i kalkulatory
> nasza zdolnosc kredytowa to okolo 200 tys zlotych. Niestety wg projektu
> ktory wybralismy koszty maja wyniesc 400 000 zl. Wedlug naszych wyliczen
> koszty zakupu materialow potrzebnych na wybudowanie domu w stanie surowym
> zamknietym plus robocizna to max 150 000 zl. 1/3 tej kwoty dostaniemy od
Sprawdźcie jeszcze raz Wasze wyliczenia bo robieżność między 400 TPLN a 150
TPLN jest zbyt duża.

> rodzicow, tak wiec potrzebne nam jest na poczatek 100 000 zł. Czy jest
> mozliwe bysmy dostali kredyt hipoteczny na taka wlasnie kwote tzn jakby na
> czesc inwestycji? Czy w takiej sytuacji bedziemy musieli udokumentowac ze
> posiadamy dalsze 300 000 zł na dokonczenie budowy (wg projektu, bo w
> rzeczywistosci wyjdzie duzo mniej)? Dodam ze wartosc dzialki na ktorej
> bedziemy sie budowac to ok. 50 000 zl. Chodzi o kredyt zabezpieczony
Bank zapewne zażąda deklaracji o zaangażowaniu środków własnych w wysokości
takiej aby kwota kredytu + te środki własne = wartość kosztorysowa domu. Tak
było w moim przypadku. Ja zrobiłem coś na kształt "biznes planu" ;-)) czyli
piękny arkusz Excel, tabelka, kolorki, jaka kwota w którym miesiącu, ile
środków własnych, ile z kredytu, przepływ gotówki w czasie itp. Zrobiło to
wrażenie i nie robili trudności. W umowie znalazł się zapis, że warunkiem
wypłacenia ostatniej transzy kredytu jest udokumentowanie zaangażowania
środków własnych w kwocie X. A ostatnia transza kredytu to będzie np. 10 tys.
zł. Czyli najpierw budujecie z 99% kwoty kredytu, potem ze środków własnych,
potem ostatnia transza czyli 1% kwoty kredytu. Uwaga: warunek jaki zapewne
postawi bank będzie taki, że po zakończeniu tego procesu macie mieć dom gotowy
do zamieszkania, czyli z odbiorem. Nie można więc za te pieniądze postawić
domu w stanie surowym zamkniętym.

Pozdrawiam
e-kran




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl