eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikredyt mieszkaniowy: nie pytam "gdzie?", ale "o co?"Re: kredyt mieszkaniowy: nie pytam "gdzie?", ale "o co?"
  • Data: 2004-10-11 16:01:37
    Temat: Re: kredyt mieszkaniowy: nie pytam "gdzie?", ale "o co?"
    Od: Jacek <j...@-...devguide.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    nzsnnw wrote:

    > Rozpoczynam przechadzkę po bankach w poszukiwaniu kredytu mieszkaniowego.
    > Oczywiście ważne jest oprocentowanie, ale o co pytać - za co jeszcze będę
    > płacił?
    > - prowizja za udzielenie
    > - opłaty za wcześniejszą spłatę
    > - opłaty za rozpatrzenie wniosku (- w ujęciu całości kwoty do spłaty chyba bez
    > znaczenia?)
    >
    > Jakie są jeszcze inne opłaty/prowizje mające istotne znaczenie przy kredycie, o
    > co należy zapytać?
    >
    > Jeśli dziś wezmę kredyt w PLN to (zakładając długi okres kredytowania) za kilka
    > lat będę płacił za przewalutowanie na EURO jeśli zmienimy pieniądz na
    > europejski?

    typowe zagrywki to:

    - ubezpieczenie kredytu
    - ubezpieczenie brakujacego wkladu (to dla tych,
    co chcia wziac kredyt bez wkladu wlasnego)
    - wycena (nawet w przypadku nieruchomosci w
    budowie)
    - wykup weklsa
    - prowizja za przyznanie
    - oplaty za wczesniejsza splate
    - oplata za przewalutowanie
    - ubezpieczenie na zycie (jesli nie masz, platne
    za rok z gory)

    i pare innych pierdulek... pytaj, pytaj, pytaj,
    a i tak cie zaskocza. po prostu przygotuj sie
    na nieprzewidywalne.

    jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1