Użytkownik "Marcin Lubojański" <m...@p...pl> napisał w
wiadomości

> > I takich optymistów w tym kraju potrzeba :-))). Niestety prowizja to co
> > innego niż oprocentowanie kredytu - tą prowizje pobierają za samo
> przyznanie
> > Ci możliwości korzystania z tego kredytu ... Opłatę wnosi się zazwyczaj
co
> > roku ... lub tak jak stanowi regulamin ... Oprocentowanie powinno być w
> > tabeli opłat i prowizji.
>
> Tzn. jeśli przyznają mi powiedzmy 100zł 'kredytu odnawialnego', czyli, o
ile
> dobrze zrozumiałem,
> na -100zł mogę wyciągnąć z bankomatu, to od tej stówy mi policzą 1 % ??
> 1 zł na rok to sobie mogą brać.

Jestem pod wrażeniem Twojego optymizmu :-))) Marcinie - przecież Ci pisałam
że co innego jest oprocentowanie kredytu (kilkanaści eprocent w skali
roku) - a czym innym prowizja. Bank za przyznanie Ci takiego luksusu jak
korzystanie z kredytu w każdym momencie kiedy Ci się zamarzy pobierze ten 1%
rocznie. Opłatę tą ściągna Ci z konta nawet jesli ani razu nie skorzystasz z
kredytu. A oprocentowaniem za korzystanie kredytu obciążą Cię wtedy gdy
rzeczywiście użyjesz przyznanego kredytu - czyli np. wyciągniesz te -100 zł
...

> A to oprocentowanie debetu leci od czasu wyciągnięcia na minus?

Oczywiście że tak - przecież nie pobiora Ci procentów od kredytu jeśli z
niego nie korzystasz ... (ale prowizję za kredyt tak !! )

Pozdroofka