On 2016-11-01, Akarm <a...@w...pl> wrote:

[...]

> Czyli: handlarze są idiotami, bo wolą pieniądze do ręki.

Jeny, kolejny oburzony. Nie umiesz argumentami, tylko od razu od idiotów?

> A jeszcze opuszczają cenę przy płatności gotówką.
> To już kompletny kretynizm.

Skoro tak twierdzisz.

W sytuacji kiedy MUSISZ ponosić koszt gotówki (bo jeszcze nie jesteśmy
na etapie kiedy możemy z tego zrezygnować), to nie ma tematu "albo",
"albo" i porównania które obserwujesz sobie możesz o kant dupy.

Ale jak nie musisz, to gotówka oznacza koszt w postaci:
- kosztu jej zabezpieczenia i urządzeń do jej przechowywania
- kosztu czasu pracownika do jej obsługi (kasjer)
- kosztu błędów ludzkich
- czas transakcji (dużo drobnych = lepszy paypass niż gotówka)
Im większy jesteś lub im więcej drobnych transakcji masz, tym większy to jest
koszt a tym mniejszy jest koszt obsługi kartowej.

Istnieje też sporo firm obracających się jedynie w przestrzeni b2b, gdzie
zapłacisz wyłącznie przelewem, gdzie gotówka nie jest przyjmowana (chyba że
w transakcjach "szarych").

Ktoś mądry już to policzył i dlatego pojawiają się kasy, czy automaty
bezobsługowe (paypass only), ale po prostu nie wszędzie jesteśmy jeszcze
na etapie że możemy pozbyć się klienta płacącego gotówką, stąd ten koszt
się ponosi i przyjmuje jako konieczny.

Są już natomiast widoczne trendy (może jeszcze nie w Polsce) gdzie zastępuje się
kasjera (tzw. self-checkout) i wystaw sobie tam gotówki nie obsługują. Wg Twojej
nomenklatury "to idioci". Również inni idioci przepowiadają ze zawód kasjera
za jakiś czas może przejść całkiem spore zmiany, np.:

https://www.theguardian.com/commentisfree/2016/feb/2
9/the-guardian-view-on-the-automated-future-fewer-sh
ops-and-fewer-people
http://www.businessinsider.com/retail-workers-replac
ed-by-robots-2014-3?IR=T

I oczywistym jest, że jak *przyjmujesz gotówkę* to narzut pojedynczego klienta
jest pomijalny dla powyższych wyliczeń, dlatego można oferować rabaty płacąc
gotówką (bo i tak już płacisz za tą obsługę itd). Oczywistym jest też, że jak
gość chce dać "rabat" i go sobie nie nabić na kasę fiskalną, to wtedy również
w obrót pójdzie gotówka.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com