eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiktory fundusz inwestycyjnyRe: ktory fundusz inwestycyjny
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
    e.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: e...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: ktory fundusz inwestycyjny
    Date: 24 Feb 2003 11:00:41 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 75
    Message-ID: <5...@n...onet.pl>
    References: <b36b21$bb9$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1046080841 25448 192.168.240.245 (24 Feb 2003 10:00:41 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 24 Feb 2003 10:00:41 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 195.136.36.100, 213.180.130.12
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:229873
    [ ukryj nagłówki ]

    > Zastanawiam sie nad odkladaniem pieniedzy do funduszu inwestycyjnego. Na
    > poczatku wlozyc powiedzmy 5000 i spokojnie wplacac co miesiac po 150-200 zl.
    > Moj horyzont inwestycyjny oceniam na ok 30-35 lat.

    Pierwsza uwaga. Przy takim horyzoncie inwestycyjnym oplata dystrybucyjna (front
    load) staje sie zupelnie nieistotna. Wiec nie patrz, ze ktores towarzystwo ma
    promocje, albo bardzo atrakcyjne oplaty za nabycie w jakims planie
    oszczednosciowym.

    Kluczowa za to staje sie stopa zwrotu, a wiec i wszystko, co ja zmiejsza, w
    szczegolnosci oplata za zarzadzanie i koszty limitowane obciazajace aktywa.
    Towarzystwa musza podawac ja w prospektach, ale czasem ciezko sie dokopac.
    (jeszcze jeden dowod, ze to wazne ;) Zwracalbym uwage w pierwszym rzedzie na to.

    Jeszcze jedno. Nie patrzylbym tez za bardzo na dotychczasowe wyniki. Primo, z
    badan (amerykanskich) wynika, ze jak ktos byl najgorszy przez ostatnie 2 lata,
    to przez nastepne 2 moze byc najlepszy - i vice versa. Secundo, warto pamietac,
    ze funduszami naprawde nie zarzadzaja "Towarzystwa", tylko konkretni ludzie, od
    ktorych umiejetnosci wszystko zalezy. A ludzie zmieniaja miejsce pracy i
    stanowiska. W okresie o ktorym piszesz zarzadzajacy Twoim funduszem zmieni sie
    z kilka / kilkanascie razy.

    > jestem ekonomista a moja wiedza opiera sie co najwyzej na matematyce.

    Wiec latwo policzysz sobie, ze to powyzej, to prawda

    > Ciekawa wydaje mi sie oferta Commercial Union w tym zakresie.

    A co tam w niej ciekawego?

    > informacji na ich stonach wynika ze osoba z moim horyzontem inwestycyjnym
    > powinna wybrac bardziej agresywne strategie np fundusz w ktorym az 50%

    Balamuctwo. Tzn. istotnie, tak sie zwykle uwaza. Na sasadzie, ze nawet jak
    klient przez 10 lat bedzie tracil, to mozna go uspokajac, ze za nastepne 20 sie
    wyrobi do przodu. I pewnie istotnie - historia to potwierdza. Tyle, ze ta
    historia, to de facto jeden przypadek (no, moze ze 3).

    Proponuje spojrzec tak: inwestyjesz nie na 30 lat, a na 3. Pomysl, co w tym
    horyzoncie najlepiej sie oplaca. Po tym czasie, jak zarobisz, zawsze mozesz
    skonwertowac sie na fundusz akcyjny, nic nie tracac (np. na oplatach). Z
    definicji calkowita stopa zwrotu bedzie wtedy wyzsza, lub taka sama jakbys
    inwestowal caly czas w jednen fundusz. No, chyba ze istotnie akcje sa najlepsza
    lokata krotko-srednioterminowa, a obstawisz na poczatek co innego - takiego
    ryzyka nigdy nie da sie wyeliminowac.

    Osobiscie nie inwestowalbym w najblizszym czasie agresywnie w akcje. Z drugiej
    strony, biorac pod uwage, ze na wszystkim innym (obligacje, fundusze pieniezne)
    zarobki beda teraz naprawde maaarne, troche akcji warto miec. Mnie wychodzi, ze
    chcialbym miec fundusz stabilnego wzrostu (jakies kilkanascie proc akcji)

    > zajmuja inwestycje w akcje. Moze jestem naiwny ale IMO inwestowanie w akcje
    > az polowy porfela wydaje mi sie dosyc ryzykowne - a przy 30 latach chyba
    > powinno sie wybierac bardziej bezpieczna strukture?

    To nie naiwnosc, tylko zdrowy rozsadek :)
    Jakkolwiek ten czasem tez zawodzi. W szczegolnosci, im dluzszy okres, tym
    bardziej ryzykowna struktura inwestycji staje sie optymalna - jej ryzyko spada,
    a rentownosc wzrasta (w stosunku do inwestycji alternatywnych). W tym sensie na
    stronie Commerciala maja racje.
    Polecam sprawdzanie sobie pewnych rzeczy na symulacjach (Excel wystarczy)

    > powinno sie wybierac bardziej bezpieczna strukture? A moze w ogole dac sobie
    > spokoj z funduszami?

    Jesli nie masz doswiadczenia w inwestowaniu i troche wiekszej kasy, a chcesz
    raczej systematycznie ciulac niewielkie kwoty, fundusz jest chyba idealnym
    narzedziem.

    Powodzenia

    eipi

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1