> >> Bez przesady: w najgorszym razie niedoprecyzowanie, ale tez nie ma
> >> tyle miejsca w serwisie transakcyjnym. Jest limit dzienny i
> >> miesieczny, wiec wiadomo, ze chodzi o autoryzacyjny, a po kliknieciu
> >> na ikonke "?" jest to szczegolowo wyjasnione.
> >
> > No to dlaczego serwis mBanku przywrocil mi domyslne limity?
>
> Nie rozumiem? Jaki serwis?
> mLinia? Bo ją o to prosiles (wynika z Twojego oryginalnego postu).

tak mLinia - i to sami z siebie - ja ich o to nie prosilem
zrobili to po moim stwierdzenie, ze udalo mi sie ten limit zwiekszyc
kiedy pani z mLini przysiegala, ze jest to niemozliwe, a ja udowodnilem,
ze jednak jest - pani "znikla" na 7 minut po czym limity zostaly "zresetowane"
do domyslnych (pierwotnych) - zmienil sie rowniez do domyslnego
limit wyplat gotowkowych ktory mialem obnizony...

> > Gdyby to podwyzszanie limitu bylo dopuszczalne to nie musieli by tego
> > robic.
> Czego robić?
> Jest dopuszczalne.

no zmieniac mi bez mojej zgody (i kodu autoryzacyjnego) tych limitow
no fakt - nie podali mnie na razie do sadu, ani nie zabrali karty ale
jestem jakos przekonany, ze jednak nie bylo to dopuszczalne

> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
> Ja widze cos przeciwnego:
>
> http://demo.mbank.pl/pomoc/kk/limity-k2.html
>
> > o co w tym wszystkim chodzi? :)
>
> Poczytaj sobie pomoc.
>

hmmm, no to teraz wiadomo troche wiecej - tylko dlaczego mLinia spanikowala?
az tak sie tam nie znaja??

Marcin