Miroo napisał(a):
> Rylli?
> Czynsz 500, paliwko 300, odkładanie na przeglądy i ubezpieczenie auta 200.

Pytajacy chce miec dom, a tam czyns = 0zl. Nie wiem czym jezdisz ale 300
zl na paliwo to calkiem sporo, ja za tyle przejade jakies 1400 km :)

> To jest 1000, a życie? Jest bardzo dużo stałych kosztów (w większości
> związanych z mieszkaniem i samochodem) i nie można tego tak po prostu
> olać przy planowaniu kredytu. A co jak się trafi dziecko? Z dolnej półki:
> wózek głęboki 400, spacerówka 300, krzesełko 130, nosidełko 130, potem
> fotelik itd.. Wyższa pólka to ceny x2 lub x3. Nie wspomnę o całej
> górze pampersów :)

Zawsze mnie takie cos bawi... dziecko sie samo nie trafia. A jak ktos
nie pomysli to pozniej ma problem.

> Pytający pewnie jest jeszcze pod parasolem rodziców, a to nie trwa
> wiecznie..

Ja nie jestem i stwierdzam, ze za 2000/miesiac da sie zyc. Czy da sie za
1000 (po zapleceniu raty kredytu) ? Nie mam pojecia :)


--
pozdrawiam
Mithos