Tomek wystukal(a):
> przesadzam? może, że się napalilem, pewnie tak, ale nie chodzi mi o
> to że się coś przedłuża, jeśli by powiedzieli, że trzeba czekać
> miesiąc to bym czekał.
>
> Chodzi o to że panienka na infolinii mówi, że ma papiery, a potem za
> tydzień one znikają.
> To jest niepokojące.....
> Oznacza to że nie panują nad obiegiem, co z kolei prowadzie do
> prostego wniosku, że mają tam niezły burdel w archeo :-)

w genesis radza sobie pewnie lepiej ;] ale ciagle sa na "pigulkach" ;)

btw. nie mialem do tej pory zadnych problemow z mbankiem, moze dlatego, ze
nie wybiegalem poza standardy ;) aczkolwiek mam sytcznosc z podobna
instytucja :) moze nie z branzy bankowej ale finansowej ;) i powiem Ci ze
takie bledy sie zdarzaja, niestety :( akurat trafilo na Ciebie, imho
irytujace, ale ani nie po raz pierwszy ani ostatni, gdzie indziej po prostu
zostaniesz obsluzony ok, a trafi na kogos innego :)

btw warto sobie zapisywac nazwiska osob z ktorymi rozmawiasz, 1. latwiej
pozniej ja odnalezc niz tlumaczyc cos drugiej osobie, 2. jezeli sprawa nie
jest zalatwiona zawsze mozna poprosic z kims wyzej powolujac sie na rozmowe
z osoba z pkt.1 :) w koncu wszystko jest nagrywane ;]

--
pozdro
thorak