Adam Płaszczyca napisał(a):

>> - przelew między własnymi rachunkami - np z eKonta na emax plus. Wybiera
>> się tylko z jakiego konta na jakie i podaje kwotę + kod z karty.
>
> A czym to się różni od zwykłego przelewu między dwoma kontami, bo nie
> rozumiem?
> Wystarczy wszak zdefiniować sobie taki przelew.

W kwestii przelewów między własnymi rachunkami.

W mBanku masz do wyboru:
- każdorazowe wypełnianie przelewu jednorazowego od zera (łącznie z
numerem rachunku) i każdorazowe zatwierdzanie kodem (ewentualnie
wyszukanie w historii i wybór opcji "wykonaj ponownie")
- zdefiniowanie przelewu, zatwierdzenie kodem jedynie podczas
definiowania, wykonywanie BEZ kodu


W inteligo także możesz ustanowić tzw. "płatność" (odpowiednik
mBankowego przelewu zdefiniowanego) i wykonywać przelew bez podawania
kodu. Jednakże jest jedno ułatwienie - "fabrycznie wbudowana" :-) opcja
"przelew między własnymi rachunkami", w której nie trzeba NIC wypełniać,
jedynie wybrać rachunki z listy rozwijalnej, wpisać tytuł i kwotę. I -
co ważne - każdorazowo przy wykonywaniu podać kod z karty kodów. Nie
trzeba nic definiować.

O co chodzi? Wiele osób zabezpiecza się w ten sposób, że większe środki
trzyma na innym rachunku (np. eMax albo inny rachunek w ramach konta
inteligo), a na rachunku z kartą i przypisanymi płatnościami (przelewami
zdefiniowanymi) mniejsze kwoty, uzupełniane w razie potrzeby. Środki na
innym rachunku są bezpieczne, bo zabezpieczone kodem jednorazowym.

W przypadku chęci wykonania przelewu między własnymi rachunkami w
inteligo wystarczy w takim wypadku dokonać stosownej opcji i podać kod.
mBank z kolei zmusza użytkowników chcących uprościć tę czynność do tego,
ażeby definiowali przelew. A co za tym idzie - zrezygnowali z
zabezpieczenia środków pozostających na innym rachunku - gdyż po
zdefiniowaniu takowego przelewu, można go wykonać bez użycia kodu
jednorazowego.

Zupełną paranoją jest dla mnie fakt, iż posiadaczy eMax+ zmusza się
wręcz do tworzenia przelewu definiowanego, poprzez uniemożliwienie
dokonania przelewu jednorazowego. Klient ma do wyboru albo zrezygnowanie
"pod przymusem" z zabezpieczenia środków kodem jednorazowym (taki
przelew jednorazowy w 99% przypadków będzie przecież wskazywał na eKonto
do którego podpięte są inne przelewy definiowane i karty!), albo
tworzenie przelewu definiowanego i każdorazowe usuwanie go.


Problem rozwiąże się sam, gdy mBank wprowadzi opcję każdorazowego
potwierdzania kodem wykonanie przelewu zdefiniowanego (analogicznie jak
w Multi), co - mam nadzieję - nastąpi.