eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankimbank - raj dla oszustów :(Re: mbank - raj dla oszustów :(
  • Data: 2005-10-28 13:21:33
    Temat: Re: mbank - raj dla oszustów :(
    Od: Catbert <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 10/28/2005 2:22 PM, WAM wrote:
    > On Thu, 27 Oct 2005 22:46:30 +0200, Catbert <c...@w...pl> wrote:
    >
    >
    >>>Listy polecone oraz przekazy pocztowe doreczane sa rowniez na adres.
    >>>Nie do osoby.
    >>
    >>Piszesz o jakiejś konkretnej opcji - czy po prostu dawno poleconego nie
    >>dostałeś?
    >>
    >>http://www.poczta-polska.pl/pliki/Regulamin050906.
    pdf
    >
    >
    > Par. 44
    >
    > Przesyłka rejestrowana lub przekaz pocztowy podlegają doręczeniu po
    > uprzednim:
    > 1) ustaleniu przez pracownika pocztowego osoby uprawnionej do odbioru,
    > 2) sprawdzeniu tożsamości odbiorcy, o ile nie jest znany doręczającemu
    > osobiście,
    (...)
    >
    > Z tego wynika, ze list polecony/przekaz sa doreczane do osoby
    > uprawnionej do jej odbioru. Nie znalazlem nigdzie w tym tekscie
    > definicji, kto jest uprawniony do odbioru. Przez ostatnie lata
    > uprawniony byl kazdy kto byl zameldowany pod adresem adresata.
    > Czy to sie zmienilo (podstawa prawna)?

    Sam więc widzisz, że doręczenie następuje osobie - nie numerowi.

    Kwestia interpretacji osoby uprawnionej - w praktyce obecnej pada
    pytanie o stopień pokrewieństwa, jeżeli listonosz wykonuje należycie
    obowiązki - to wpisuje imię i nazwisko, czasem numer dowodu (jeżeli
    istnieje istotna wątpliwość co do związku danej osoby).
    Stopień staranności zależy od wiedzy i doświadczenia kierownika placówki
    pocztowej - tego, co poleci pracownikom - i jak rzetelni i świadomi są
    oni sami.

    W przypadku osoby prawnej nie odbierzesz listu poleconego o ile nie
    potrafisz wykazać, że figurujesz w rejestrze, lub przez taką osobę
    zostałeś upoważniony.
    W praktyce zdarza się, że korespondencja jest odbierana przez osoby
    postronne - lecz oststnio ta praktyka jest demode i w odwrocie.

    By nie było całkiem offtopic - część banków wpisuje sobie w regulaminy,
    że korespondencję wysłaną na adres wskazany przez klienta uważa się za
    doręczoną.

    O ile w przypadku korespondencji - choć nie do końca jest to zgodne z
    innymi zapisami prawa - to byłoby do zaakceptowania, bo np. pacjent
    winien wiedzieć, że nie płaci np. rat kredytowych - beż żadnego wezwania
    - to przeniesienie takiej praktyki na operacje przelewów (ważny numer,
    nie odbiorca) wydaje się być nadużyciem - przynajmniej intelektualnym i
    będzie prędzej, czy później wymagało uregulowania.

    IMHO - lepiej pomyśleć już teraz o technicznej możliwości zrealizowania
    powyższego - niż narazić się na wygenerowanie kolejnego aktu prawnego,
    przez anonimową nawiedzona grupę - który niczego nie załatwi, a
    skomplikuje życie.

    Podniosłem swego czasu aspekt anonimowych przelewów - jeżeli są one
    możliwe - to pranie pieniędzy staje się banalnie proste - wystarczy
    zapłacić podatek od forsy "znikąd" - albo zdeponować ją "do wyjaśnienia"
    - czy poddać dalszemu engineeringowi podatkowemu.

    Byc może o to chodzi - nie pytamy skąd kto ma, ważne, żeby było dużo i
    żeby był naszym klientem.

    Pzdr: Witek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1