olob kowalski wrote:

> z ciekwości zadzwoniłem do GPW do działu emitenta z pytaniem czy mając
> firmę o wartości 100zł mogę wyemitować papiery mojej firmy na kwotę 1000zł
> i turbo specjalista od emisji oświadczył że mogę :D
> na pytanie czy GPW ma jakikolwiek nadzór nad tym aby wartość emisji nie
> przekraczała wartości spółki i dla ochrony udziałowców czy ma instrument
> wstrzymania lub zablokowania majatku firmy na ewentualne pokrycie roszczeń
> posiadaczy akcji turobo specjalista stwierdził że nie ma GPW takiego
> nadzoru
>
> i tak sobie pomyslałem :
> skoro OFE inwestują pieniadze emerytów w akcje firm nad którymi GPW i
> państwo nie ma żadnej kontroli co do ich wypłacalności to mamy tu niezły
> burdel :D
>
Problemem nie jest to, że przy każdym nie stoi policjant. Problem jest w
tym, że zmusza się taką osobę jak Ty, która nie ma zaufania do spółek i
wszędzie spodziewa się złodziejstwa, do trzymania pieniędzy w tych spółkach.
Gdyby była pełna swoboda gdzie lokować pieniądze z przeznaczeniem np na
emeryturę, Ty mógłbyś trzymać w kanapie i codziennie przed pacierzem je
liczyć. Mnie zupełnie nie przeszkadza, że spółka emituje akcje o wartość
przekraczającej jej wartość w momencie emisji. Dla mnie, po emisji spółka ma
nowych udziałowców i nowe kapitały i jest więcej warta o wartość emisji. Ty
jednak odbierasz emisję jako przekręt zarządu i prezesa, jako naciąganie
głupich nieświadomych ludzi. W żadnym przypadku nie powinieneś być zmuszany
przez państwo do inwestycji na rynku akcji. Sam powinieneś mieć możliwość
wyboru jak zapewnić sobie środki na emeryturę. Jednak nie chciałbym by było
tak, byś miał możliwość zmuszania mnie do swoich chorych pomysłów, ja też
nie chcę Ciebie zmuszać do moich chorych pomysłów. Twój pomysł na więcej
kontroli, więcej nadzoru, więcej państwa, więcej podatków, mniej myślenia,
mniej samodzielności, zupełnie mi nie odpowiada.