> A ja ją nie tylko widziałem, ale uzywam od jakiegoś czasu - nie ma
>> haczyków - jest tak jak piszesz. Krótko mówiąc - chwalę sobie.
>
> A ja z Raiffeisenem nie chcę mieć nic wspólnego. Po 2 miesiącach od
> złożenia
> wniosku i wielokrotnych reklamacjach NARESZCIE otrzymałem kartę National
> Geographic. "Wyjątkowa jakość usług" - zgoda, ale w negatywnym znaczeniu.

Natomiast ja jestem w pozytywnym szoku: dostalem telefon od Pani, która
podesłała mi umowę zasyłając sympatyczny gadżecik do samochodu, odesłałem
pocztą, po 10 dniach miałem kartę w rączce, kurier został mi umówiony
telefonicznie, był w podanym przedziale godzin... Karta po aktywacji miała
byc aktywna po 2 dniach, była po kilku godzinach - super. Niski procent,
grace troche krótszy, ale to nic - i tak zlecam przelew zasilający od razu
po otrzymaniu wyciągu, żadna róznica dla mnie. A opłaty naprawdę
nieznaczne.

Powyższe opisuje moje prywatne doswiadczenia. :)) Nie twierdzę, że tak
jest zawsze, bo niby skąd mam wiedzieć ? ;)
--
______
Pozdrowienia
SebCz
______