> nie dostarczylem zaswiadczenia o nie zaleganiu w US. Nie mam z czym
> zalegac, bo ten rok zaczalem od inwestowania i jeszcze dochod nie
> przekroczyl 2700, od ktorego placi sie PIT-5. Zadzwoniem wiec do banku,

...wiec trzeba bylo po prostu zaplacic te (chyba) 15 zl, dostac papierek ze
nie zalegasz i tyle...

> wyjasnilem Pani, ona przekazala sprawe ekspertom i eksperci orzekli, ze
> moja historia rachunku i srodki na nim nie maja znaczenia, bo moje
> dochody sa za male. Powiedzcie, ze nie jestem paranoikiem???

po prostu komunikacja na linii agent - bank jest slaba? eksperci? lol...
kobita dostala wytyczne ze masz dostarczyc papierek - nie dostarczyles wiec
dostales odmowe... a reszta to raczej bajeczki...

> No i tu prosba. poleccie jakis bank gdzie ne trzeba zakladac konta a
> przyznaja karte kredytowa. BzWBK? InG?? Moze jakies opinie o tych dwoch

ostatnio zalatwialem w wbk - tydzien, bez wiekszych problemow, bez konta,
bez dostepu via net... przychodzi wyciag raz w m-cu i tyle (akurat w tym
przypadku taka funkcjonalnosc mi zupelnie wystarcza - w innym przydal by sie
przynajmniej dostep online)

Pozdr.,
Piotr