> luty
> 2002 r.: zlecenia stałe są za 1 zł (te ze stałą kwotą i ze zmienną),
marzec
> 2002 r.: zlecenia stałe są za 2 zł (ze stałą i zmienną kwotą),
kwiecień 2002
> r.: zlecenia ze stałą kwotą kosztują 2 zł a zlecenia ze zmienną
kwotą - 4
Czegoś tu nie rozumiem...
Po pierwsze w Millennium nigdy nie było zleceń stałych ze zmienną kwotą!!!
Po drugie, wcześniej zlecenia stałe były bez opłat, a nie po złotówce, tak
więc
nie wiem skąd autor wziął te opłaty?
(zdefiniowanie coś kosztowało, ale też kwotowo się nie zgadza ;-))
... teraz zlecenia stałe ze STAŁĄ kwotą są po 2 zł (dlatego przeniosłem
swoje
zlecenia do Multi ;-))) a zleceń stałych ze zmienną kwotą nie ma dalej, więc
klops - autor coś kreci ;-))

> zł. Daje to wzrost w skali dwóch miesięcy o 400 proc. Miałem cztery
zlecenia
> z różnymi kwotami (energia, gaz, opłata eksploatacyjna dla
spółdzielni,
> telefon). W lutym płaciłem 4 zł, a w kwietniu już 16 zł
Qurcze, czy ja mam jakieś inne Millennium?!?! ;-)))
Ten gość chyba nie mówi o płatnościach w bankomacie które dalej kosztują 2
zł???

> Oczywiście o podwyżkach dowiaduję się z wyciągu bo ten bank na swoich
stronach
> internetowych
Qurcze, jakich stronach internetowych? ;-))))))
Rozumiem narzekanie na Mille (bo też mi się to zdarza), ale bez przesady
- czy rozmawiamy o tym samym banku?

> przeżyję. Odsetki, chociaż niskie, jakoś to zrekompensują. Ale taki
np.
> młody człowiek z kontem Bajer który uczy się oszczędności w tym banku
i co
> miesiąc wpłaca kieszonkowe w wysokości 100 zł i co miesiąc dwa razy
wypłaca
> po 20 zł (jest oszczędny więc korzysta z bankomatów swojego banku) nie
tylko
> nic nie oszczędza ale jeszcze dopłaca, bo odsetki w życiu nie
zrekompensują
> mu tych 2 zł prowizji.
Hmmm... odsetki w Millennium dopisują jak uzbiera się 2,5 zł, więc jeśli
ktoś
twierdzi że wpłacając po 20 zł na "Millenijne" oprocentowanie chce nauczyć
się
oszczędzania to sorry, ale albo ten ktoś jest równie ułomny jak autor
tekstu,
albo nie potrafi liczyć i czytać ;-(

> Rozumiem że ten bank musi sobie poprawić wyniki finansowe ale
na
> szczęście już nie moim kosztem. Zlikwidowałem wszystkie zlecenia stałe,
> ubezpieczenie i założyłem konto w bardziej przyjaznym banku.
Kolega musi byc sporą "szychą" skoro twierdzi, że może poprawić BIGowi
wynik finansowy ;-)

> Konto w BIG-u
> zamknę jak skończy się ważność kart płatniczych. W końcu za nie
zapłaciłem,
> a w moim nowym banku są za darmo. Szkoda mi tylko tych młodych ludzi,
którzy
> w tym banku uczą się oszczędności.
Karty można oddać w każdej chwili otrzymując zwrot za nie wykożystany okres!
Uhhh... mi bardziej szkoda takich idiotów jak autor tekstu - bo jako młody
człowiek
mam 6 ROR`ów i potrafię je wszystkie wykorzystać na tyle, żeby móc
powiedzieć
że nauczyłem się "oszczędności" w przeciwności do tego marudy ;-))

> klient musi mieć możliwość bezpłatnej wypłaty pieniędzy. Czy banki
> podporządkują się orzeczeniu sądu? BIG BG zapowiedział odwołanie.
wstawią regułkę co bank rozumie pod stwierdzeniem "opłata za prowadzenie
konta" i wszystko pozostanie jak było ;-(
Choć ucieszyło by mnie, gdyby się okazało że coś się w tej kwesti zmieni...

Pzdr
marcin