"MarekZ" <b...@a...w.pl> wrote in message
news:id32o5$gcs$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Użytkownik "Krzysztof" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:id33d7$1trt$...@n...ipartners.pl...
>
>> Standardowo przelewy ida przez Swift i nie ma to znaczenia czy bank jest
>> krajowy czy zagraniczny. Koszty tych przelewow sa przewaznie procentowe
>> 0.2-0.4% wysylanej sumy ale nie wiecej niz 200-300zl oraz koszty bankow
>> posredniczacych. Ja oczekuje przelewu walutowego ale kosztujacego 30-40zl
>> tyle co sorbnet dla mniejszych kwot. Z istniejacych bankow tylko Alior
>> oferuje przelewy za 30zl SHA+doplata 40zl OUR (ale to jest wyjatek wsrod
>> bankow a nie regula)
>> O innej drodze niz swift w PKOBP czy innych bankach nie slyszalem.
>
> Tzn. masz zapewne na myśli przelewy nie w euro. Bo chyba jednak ponad
> połowa obrotu nie w PLN to EUR, a tu mamy "przelew europejski". Oprócz
> tego, że jest wolniejszy od standardów do jakich przyzwyczaiły nas polskie
> banki, no i ma wysoko ustawione ograniczenie kwotowe od góry, to jest
> rozwiązaniem trzymającym parametry.

Po pierwsze nie kazdy bank oferuje tanie przelewy w EUR, dajmy na przyklad
Getin, ktory ma niezle oprocentowanie lokat, ale przelewu europejskiego u
niego nie znajdziemy. Poza tym waluty lokat to nie tylko EUR, dla
popularnych USD juz tanich przelewow nie mamy, a co dopiero dla np. GBP,
gdzie standardem sa nominaly 20 i noszenie nawet kilku tysiecy zajmuje sporo
miejsca.
Dziwi mnie, ze banki nie wpadly na pomysl zorganizowania takiego sorbnetu
walutowego dla kilku popularnych walut za oplate rzedu 30-40zl. Czysty zysk
dla nich i wielu klientow skusiloby sie na takie przelewy nawet za
wymieniona oplate, bo bylyby to wygodniejsze niz noszenie gotowki a duzo
szybsze i tansze od tradycyjnych przelewow zagranicznych.