On Tue, 13 Jul 2021 22:53:23 +0200, ToMasz wrote:
> W dniu 13.07.2021 o 08:14, PiteR pisze:
>> i widzę, że banknot 50zł zastąpił 10zł.
>> Bez 100zł nie wychodź do sklepiku moi drodzy :)
>>
> ciekawe gdzie. Banki dają za założenie konta od 100-400zł, więc trudno
> kilenta z gotówką zobaczyć.

Ciagle sporo placi gotowka. A NBP nowe banknoty wypuszcza, listonosze
tez nie strajkuja - widac "koncowki" od emerytow sa wystarczajace.

Mialem w markecie kasy samoobslugowe "tylko na karty" i "na gotowke i
karty". Czesto sie zdarzal klient, ktory czekal na te gotowkowa.
Teraz mam tylko na karte.
No i duzo u nas Ukraincow, oni nie zawsze chodza do bankow.

> w marketach najpierw karta lojalnoścowa,
> potem zbliżeniowa. jak mówię że nie mam karty biedronka - patrzą jak na
> wariata.

U mnie tak nie patrza, widac normalka :-)

> Zdrożało, nie ma dyskusji. ale nie zdrożało pięć razy.

A to zalezy co. Pamietasz cene ziemniakow 3 lata temu?

Albo co roku slysze "kleska urodzaju jablek - ceny w skupie po 50
groszy". A bywalo i 20gr i chyba mniej.

A teraz w sklepie 3.50-5. Ktos mnie tu okrada :-)

> Druga sprawa -
> mało kto kupuje bez promocji. tzn, żeby się popisać - jasne. kupią
> gówno, byle by im zazdrościli. ale masło, mleko, to raczej znika głównie
> to promocyjne.

Mleko ma raczej stala cene, maslo ... bywa w promocji, ale raczej
rzadko. Lodowka mi dziala, to owszem - jem to promocyjne.
Jablka sie staram w promocji kupic, ale neiczesto trafiam.

> Jak za 2 lub 3 sztuki płacisz taniej - tak samo.

Z tym tez roznie bywa.

> Inflacje napędza - co oczywiste - nadmiar pieniądza. ale zaryzykowałbym
> stwierdzienie ze naszą inflacje napędza mocniej i trochę sztucznie,
> nadmiar pieniądza w rękach debili. Właśnie takich - a co nie stać mnie?
> Jasne że mnie stać.

Nie bardzo sie zgodze.
Chyba prawie sami debile musieliby byc.


J.