>
> A ja się tylko zastanawiam, jak ta aprobata Samooceny wpłynie na oferty
> pracy dla "prof." Kołodki,

Spoko :-)
Gdyby było juz naprawdę bardzo źle to zawsze znajdzie się jakaś
ciepła posadka u zaprzyjaźnionego biznesmena. Zdaje się, że taki
np. Kaczmarek przez kilka lat siedział spokojnie na garnuszku u pana G.

> kiedy juz go wkońcu wywalą z ministerstwa
> za... eh... szkoda czasu na wymienianie.

IMHO szybko go niestety nie wywalą :-(
Miller potrzebuje na gwałt sukcesu za każdą cenę i wszelkiego rodzaju
bajeranctwa by się utrzymać na stołku, a Kołodko właśnie proponuje
dodruk pieniądza, więc to właściwy człowiek na właściwym miejscu.
Wątpię aby kogokolwiek innego udało się namówić do zgłaszania
podobnych pomysłów - no chyba że np. jakiegoś eksperta Samoobory :-))

Pix