> Dnia Wed, 24 Aug 2005 11:28:26 +0200, LPoD napisał(a):
>
> > A co za różnica, czy te koszty są przerzucane jawnie (np. poprzez doliczenie
> > 2% do ceny towaru),
> > czy też niejawne (prowizja jest na stałe wliczona w cenę)? Sklep i tak musi
> > wyjść na swoje, więc
> > cena towaru zawiera koszty tego sklepu. Poza tym, w większości punktów nie
> > jest to prowizja 2%,
> > ale 2% rabatu za płatność gotówką - i w ten sposób wszystko jest zgodnie z
> > umową z centrami
> > rozliczeniowymi. ;)
>
> A ja jestem za przerzuceniem tej prowizji na klienta, ale pod warunkiem, że
> za opłatę gotówką będą dolicznoe prowizje za utrzymywanie kasy pieniężnej w
> sklepie, ochronę konwoju z pieniędzmi / ubezpieczenia od rabunku gotówki
> itd. I wtedy okaże się, że mimo prowizji karta i tak jest tańsza. A teraz
> te opłaty wliczane są w cenę każdego towaru tylko dlatego, że prowizja
> karciana jest bezpośrednio widoczna i łatwa do wyliczenia w przypadku
> płatności kartą, a tamte opłaty ciężko rozbiajć w zależności od towaru i
> obrotu gotówkowego.
>
> --
> Michał Dąbrowski
> d...@S...pl
> gg:4945190
> -------
> 2 seconds before The Big Bang, God claimed on the press conference that
> everything was under control.

Popieram! Ja to dziekuje takim sprzedawcom uczciwym i ide do konkurencji. Nikogo
nie bede zmuszal do brania ode mnie pieniedzy, a tym bardziej nie dam tego
zjawiska poszerzac. Oczywiscie karty gora :) W USA to byloby nie do pomyslenia,
a tym bardziej do wdrozenia :) W USA to pchaja sie drzwiami i oknami, aby za
wszystko placic kartami!


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl