W dniu 2011-07-08 00:04, quwert pisze:

> OK aleee facebook jest póki co dobrowolny (treść też dowolna)
> a ja tu mówię o przymusie, bez podania danych nie dojdzie do transakcji.
> Ponadto facebook jest w jakimś stopniu otwarty dla każdego, bazy
> platnosci.pl i polcardu nie.

Podejrzewam, że do transakcji dojdzie, jeśli podasz nieprawdziwe dane.
(im.nazw. jest na karcie, więc musi się zgadzać). Problem może się
zacząć przy jakiejś reklamacji, albo innym cofaniu.

Sam bronię się w ten sposób, że tworzę sobie fikcyjne tożsamości z
kompletem danych, uwiarygadniam je nawet stopniowo. A nuż się przyda?


>
> Tak czy inaczej netart stracił klienta, i citibank chyba też.
> Nie cierpię być z-muszany.
>
> Problemem nie jest udostępnianie danych, tylko dostęp do nich.

To prawda. Dane wyciekają.
Pomysł na stronę www: opisywać możliwie dramatycznie różne możliwe
scenariusze biegu zdarzeń po np. przechwyceniu dostępu do konta
pocztowego. A durne baby noszą w torebce, którą łatwo wyrwać i telefon
(hasła SMS) i karty, i (niektóre) świstki z wypłaty, numery kont itd...
A przechwycenie konta allegro, to wystawienie nieistniejących towarów za
1Mpln i tłumacz się potem w kajdankach.



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.