eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipo co karta kredytowa? › Re: po co karta kredytowa?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.viknet.p
    l!not-for-mail
    From: "Leszek" <rot_xiii@yrfmrxbyrpu_an_xbagb.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: po co karta kredytowa?
    Date: Thu, 3 Aug 2006 20:05:34 +0200
    Organization: VikNet NEWS Server
    Lines: 80
    Message-ID: <eatdtg$12mu$1@main.viknet.pl>
    References: <r...@j...jj> <easqdp$3tr$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <easr1f$t7a$1@news.interia.pl> <r...@j...jj>
    NNTP-Posting-Host: solo
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: main.viknet.pl 1154628336 35550 85.219.210.142 (3 Aug 2006 18:05:36 GMT)
    X-Complaints-To: n...@p...viknet.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 3 Aug 2006 18:05:36 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:392774
    [ ukryj nagłówki ]

    jimmij wrote:
    > "Robert.I" <_...@i...pl> writes:
    >
    >> No i gdzie wydajesz. KK docenia się podczas wyjazdu za granicę.
    >
    > Możesz rozwinąć?
    > Bywam zagranicą dosyć często i jak dotąd zdarzyło mi się kilka razy
    > wypłacać pieniądze z bankomatów oraz raz płacić za hotel (wcześniej go
    > rezerwując) za pomocą karty debetowej (płatniczej) visa electron z
    > banku śląskiego. Fakt, że unikam takich płatności ze względu na
    > konieczność przewalutowania i dodatkową opłatę dla banku, ale
    > możliwość taka jest.

    Przewalutowania przy karcie nie są takie duże. Większe koszty może
    oznaczać zakup waluty w kantorze i potem odsprzedanie reszty. Jeszcze
    gorzej jeśli zostanie bilon - zostaniesz z obca walutą, której nikt nie
    chce, a to również koszt transakcji. Nigdy nie jesteś też pewien ile ci
    potrzeba i możesz zabrać za mało gotówki.

    Wiele towarów możesz kupić przez internet zagranicą. W Polsce używasz
    przelewu. Zagranicą byłoby trudniej lub drożej. Porządnie zabezpieczony
    sposób płatności to coraz częstsza praktyka, więc nie ma co się bać
    takich płatności.

    Pieniądze mogą ci ukraść, przy karcie stracisz plastik (i zastrzeżesz),
    a przy ubezpieczeniach TYLKO plastik nawet bez zastrzeżenia. Kradzież
    karty jest też trudniejsza, bo teoretycznie możesz nosić nawet przy
    ciele w jakiejść kieszonce. Oczywiście bałaganiarz czy przeciętna
    przysłowiowa blondynka wszystko szybko straci - ukradną jej i kartę i
    całą torebkę. Myślący człowiek będzie bezpieczniejszy z kartą. Jest też
    możliwośc (np mBank - nie wiem jak inne), że transakcje gotówkowe będą
    zabronione i złodziej nie wybierze z bankomatu (a przy karcie ze
    zdjęciem kupowanie - bezgotówkowe, w sklepie będzie utrudnione).

    Karta pozwala mi łatwiej kontrolować wydatki. Np. długo płaciłem za
    benzynę do służbowego samochodu. Potem firma mi zwracała ale z
    opóźnieniem. Ja płaciłem za tę benzynę długo po zwrocie nie zakładałe i
    nie robiłem np debetu na 500 zł miesięcznie. Teraz kupuję benzynę do
    własnego samochodu i w pkartyce płacę za nią raz w miesiącu - przy
    spłacie kartą. Nie ma więc znaczenia ile tankuję. Nie mając przy sobie
    pieniedzy zawsze i wszędzie mogę zatankować cały bak - przy tej karcie
    nie muszę się martwić ile mam na koncie (jak przy karcie electron) -
    tankuję na full i płacę po wypłacie. Dla silnika tankowanie do pełna
    również jest zdrowsze.

    Często nagle chcesz coś kupić, a nie chce się szukać bankomatu, czy
    wcześniej przygotowywać gotówki w inny sposób. Mam kartę i wydaję choćby
    1000 zł na aparat - w każdej chwili. NIe jest też obciązane wówczas moje
    konto osobiste. Spłacę taki wydatek dużo później (zdążą wpłynąć już 2
    pensje). Wyjaśnię, że termin spłaty ustawiłem na koniec miesiąca - po
    wypłacie).

    Zamiast debetu możesz mieć kartę. Potem spłacasz np 50 zł, a resztę masz
    w kredycie. Nie jest taki tani ale może wynosić od 15% (a promocyjnie np
    9,9), a to już mniej niż koszt debetu. Weż np TV za 3000, bo powiedzmy
    taki masz limit. Przez pierwsze 2 miesiące nie zapłacisz odsetek. Przez
    następne 4 ok 10%. Jesli spłacisz po pół roku od zakupu, to koszt
    kredytu wyniesie trochę powyżej 3%. Za kartę nic nie zapłaciłeś (to na
    przykładzie Millennium Visa). Jeśli skłacisz po roku masz już 20% za
    resztę czyli 10% rocznie. Razem 13%. Niekorzystnie jeśli akurat są
    promocje na 0% kredytu w sklepie ale po pierwsze możesz kupować towar,
    którego żadna taka promocja nie obowiązuje, a po drugie te 0% to czesto
    pic na wodę.
    Mądrze wybrana i użyta karta może być po prostu formą niedrogiego
    kredytu.

    Karta praktycznie mnie nie kosztuje, bo co rok mam nową i darmową, a
    teraz co roku w kartach coś się zmienia - jeden bank doda zdjęcie, inny
    chipa, trzeci jeszcze zdjęcie psa, itp. Jakbym co roku zmieniał komórkę.
    Jest na czasie, coraz bezpieczniej lub po prostu weselej:) Zrobienie
    karty to dziś żadne bieganie. Przyjdzie agent i wszystko masz w domu :)
    Jesli nie cgesz wybierz bank, który wydaje co roku kartę za darmo jeśli
    obracasz określoną kwotą na karcie.

    Uważam jednak, że zmiana karty zwiększa moje bezpieczeństwo, bo w razie
    wypływu numerów w jakiejś bazy ja już mogę mieć inną kartę.

    To tyle moich powodów.
    Leszek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1