eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipo co komu kk - dywagacje [długie]Re: po co komu kk - dywagacje [długie]
  • Data: 2005-10-16 10:05:31
    Temat: Re: po co komu kk - dywagacje [długie]
    Od: "Arek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kubakj napisał(a) w wiadomości:
    >
    >[...]
    > W USA bez niej nie da sie
    >zyc, a brak posiadania jest oznaka braku zdolnosci kredytowej, zaufania,
    >problemow i trate czasu. Majac karte kredytowa jestes dla wiekszosci
    zaufanym
    >czlowiekiem, bo masz historie kredytowa,

    Nie neguję zalet KK ale wystawianie świadectwa zaufania przez banki
    uważam za co najmniej zabawne. Chyba, że dla innych banków - u nas
    są tego początki - BIK.
    Jeżeli ktoś ma większe zaufanie do człowieka, który nie potrzebuje
    kredytu, to jest przejawem "mentalności dawnego PRLu"?

    > nikt nie sprzeda ubezpieczenia, nie
    >otworzy konta bankowego, czy zalozyc telefon bez kredytowki nie da sie.


    A w Polsce można, zarówno z kartą jak i bez! To przewags RP nad USA -
    więcej swobody.

    U nas czasem bywa na odwrót. Można nie dostać kredytówki jak się nie
    poda telefonu, lub nie pokaże rachunku za gaz :)
    No cóż - w USA świadectwa moralności wystawiają banki, w Polsce (czasem
    też w Europie) gazownie, telekomy lub dystrybutorzy energii...

    >Wszystko
    >telefonicznie czy internetowo placi sie za pomoca karty,

    Nie wiem jak w USA ale w Polsce można niekoniecznie kredytówką.
    Więcej, niekoniecznie kartą (ale nie czekiem).

    Poza tym ciekawe, czy nie częściej w Polsce akceptowane są karty
    wydane poza Polską niż w USA karty spoza USA.

    > a bez karty problem i
    >wysylanie czekow i czekanie dniami na rozliczenie. Oczywiscie w USA kredytowki
    >sa za darmo i nie ma platnych kredytowek jak w Polsce, a platne sa tylko dla
    >tych, co nie maja dobrej historii kredytowej, bo sobie zszargali ja poprzez brak
    >platnosci, to potem za to placa.
    >[...]
    >Pozatym zmienianie kredytowek w USA
    >co roku jest oznaka braku lojalnosci i zawsze jest to sygnal w dol i
    tylko
    >posiadanie dlugo kredytowki jest oznaka zaufania i pewnosci klienta.

    Uwaga o zaufaniu jak wyżej. Może to "mentalność amerykańska"?

    > Na dodatek
    >nie dostalem jeszcze nigdy rabatu za placenie cashem, a kredytowka ciagle
    >cashback i zwykle 3% sumy trafia na konto od kazdej transakcji.

    To pewnie przed nami... Doczekamy się, aż Discover nas odkryje?

    Arek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1