eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipo co komu kk - dywagacje [długie] › Re: po co komu kk - dywagacje [dlugie]
  • Data: 2005-11-24 17:56:49
    Temat: Re: po co komu kk - dywagacje [dlugie]
    Od: Catbert <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    On 11/24/2005 5:07 PM, Miernik wrote:

    > Catbert <c...@w...pl> wrote:
    >
    >>Karta może przydać się w sytaucjach, gdy jesteś zmuszony zapłacić
    >>większą kwotę, a nie chcesz wozić ze sobą gotówki - np. w podróży.
    >>Kartą "niekredytową" czasem można nie móc zapłacić z róznych względów.
    >
    >
    > Jakich? Bo jakoś nie potrafię sobie ich wyobrazić.

    Chociażby przy braku prądu elektrycznego.
    Znam przypadek odmowy przyjęcia zapłaty kartą, która najzwyczajniej się
    nie podobała sprzedawcy (Belgia) - szansa, że kredytowa zostanie
    zaakceptowana jest większa.

    > Za to mogę sobie wyobrazić odwrotną sytuację: że kartą kredytową można
    > nie móc zapłacić tej większej kwoty, bo jest powyżej limitu kredytowego,
    > a kartą debetową można, po prostu wystarczy przelać na konto odpowiednią
    > kwotę. Większość banków nie ma, lub pozwala nie mieć limitów transakcji
    > bezgotówkowych na karcie debetowej.

    Owszem - zakładam jednak pewien kontekst, wykluczający kombinację, że
    ktoś ma jednocześnie w sposób stały znacząco większe środki na koncie
    niż limit kredytowy - racjonalne byłoby albo zwiekszenie tego limitu,
    albo zrezygnowanie z karty, która jest niefunkcjonalna.

    Ponadto - trudno przelać coś "na konto" w warunkach polowych.

    >>Przy wynajmnie samochodów - stanowi dowód Twojej wiarygodności, ponadto
    >>zwykle jest znacząca zniżka.
    >
    >
    > A jak wypożyczalnia sprawdza czy karta jest kredytowa czy nie?

    To ich problem - może uznają za taką i charge - elektrona na pewno nie.
    Dla nich karta kredytowa to pewien "eufemizm" - który oznacza, że jej
    użytkownik został zweryfikowany przez wystawcę - sposób rozliczania
    karty, to detal - nie spodziewam sie jednak, by za "kredytową" uznano
    kredytowego elektrona.

    >>Są w Polsce firmy leasingowe, które zamiast zaświadczenia o dochodach
    >>honorują okazanie ważnej karty kredytowej.
    >
    >
    > Tak samo - jak sprawdza czy jest kredytowa, bo jakoś sobie tego nie
    > wyobrażam. Przecież w centrum kart mu nie poiedzą. A z ciekawości -
    > jakie to firmy?

    Chociażby:

    http://direct.money.pl/vbleasing/48/14/

    Karta kredytowa (Twój bank z pewnością wie, że taka jest) umożliwia
    szersze spektrum dostepu do gotówki w sytuacjach awaryjnych niż
    "niekredytowa" - możemy oczywiście boksować się na słowa i przypadki
    szczególne - jest to w miarę oczywiste, że kk da się posłużyć w szeregu
    okoliczności, w których nie da się posłużyć niekredytową - kwestię kart
    obciązeniowych i analizy ich "kredytowości" możemy pominąć - chociażby
    ze względu na fakt, że bank z postu inicjującego (Millenium) nie oferuje
    tego produktu (o ile wiem).

    Pzdr: Witek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1