"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
news:gejhvl$588$3@news.interia.pl...
>
> jak widać, czasmi po za procedurą trzeba jeszcze używać mózgu.

Dokladnie... i w miejscu na podpis umiescic wlasnoreczny podpis, a nie
'check id' drukowanymi literami, bo wtedy osoba, ktora dostanie w swoje rece
karte i bedzie miala zle zamiary, bardzo latwo moze je zrealizowac...

MK

PS. sprawdzanie dowodu moglo sie zrodzic tylko w glowie osoby, ktora zayla w
jakims totalitarnym kraju. Normalnemu czlowiekowi dokument tozsamosci
potrzebny jest dosc rzadko, wiec nie musi go ciagle miec przy tylku. Mi sie
zdarzylo ze 2 razy jak chcieli ode mnie dowod, zawsze mowilem, ze nie mam
:).