> Niestety ja:-(. Na dodatek nieszczescie to wydarzylo mi się w 24 grudnia
> 2000:-))). Grr. Bankomat lyknal karte ale jej nie oddal i nie wydal
gotowki.
> Byla to na dodatek niedziela, (...)

To chyba mnie nie przebijesz - mi się to zdarzyło we własne urodziny.
Chciałem sobie
zrobić prezent ;)) i kupić płytkę. Żeby było jeszcze ciekawiej, to dzwoniąc
do
Euronetu aparat telefoniczny również zarekwirował mi kartę.

...
> Udalo mi sie dodzwonic do
> zastrzegania karty w banku - przemily pan poinformowal mnie ze byla awaria
> bankomatu. Karty nie odzyskalam - tak dlugo krazyla po centralach i
odzialów
> banków ze zostala w koncu zmielona.

Ja karty nie zastrzegłem (doszedłem do wniosku że poinformowanie właściciela
bankomatu wystarczy), a kartę odzyskałem na drugi dzień.

Teraz czekam na zwrot mamony - ciekawe jak długo (znając życie znowu pobiję
jakiś dziwny rekord)

Pozdrawiam

dOm