p...@c...pl napisał(a):

> Co do przenoszenia KK z innego banku dane pracodawcy zazwyczaj nie są wymagane:
> Millennium - bez danych pracodawcy, tylko oświadczenie o dochodach (wypełniasz
> pole dochód neeto w formularzu)

A to mnie babka z telezmyllennium okłamała - stwierdziła, że nie pytają
nawet o wysokość dochodów. Zadzwonię raz jeszcze. :-)

> ING - tak samo, jak w Millennium

mBankowe karty nie są podobno akceptowane w ING przy przenoszeniu.

> Z tych 3 banków osobiście polecam Millennium, ale był mały zgrzyt na początku,

Przeniósł bym się od razu, gdyby ubezpieczenie nieuprawnionego użycia
karty było darmowe. A jest w pakiecie z zupełnie mi zbędnym
ubezpieczeniem najtańszego zakupu i jeszcze jakimiś duperelami za 3 PLN
miesięcznie. To 36 rocznie...

> bo nikt do mnie nie oddzwonił z oddziału, że przyznano mi kartę i mam przyjść i
> podpisać umowę. Po ok. 3 tygodniach od złożenia wniosku bez kontaktu ze strony
> banku polazłem do oddziału i powiedzieli mi, że karta jest przyznana i mogę
> podpisać umowę. Potem za pierwszy okres rozliczeniowy nie przyszedł wyciąg,
> bo "nie mieli danych korespondencyjnych w systemie", mimo że KK do mnie do domu

Hie hie, znam ichniego ICBSa (miałem z tym bankiem krótki "romans") i
jakoś mnie to nie dziwi. :-)

> przyszła bez problemów. Ewentualnie zastanów się nad Raifim. Wymiana KK idzie u
> nich bardzo sprawnie i ich karty są całkiem fajne, gdyby nie te transakcje
> zdalne i kłopoty z ich reklamacją.

Szajsfajzen odpada właśnie ze względu na konieczność podania danych
pracodawcy oraz wspomniane transakcje zdalne. Ja już musiałem reklamować
fraud w PKO BP (inteligo) i otrzymałem zwrot, dlatego taka sytuacja nie
jest wcale taka niemożliwa i odległa...

Dzięki za info!