Witam
Stanowczo odradzam kredyt hipoteczny w mBanku.
Podisalem umowe 15 maja br. i do dzis podniesli oproceentowanie 3 razy po
0.3.
Za kazdym razem z tego samego powodu czyli poglebiajaca sie inflacja w
Szwajcarii. Oczywiscie nie ma to nic wspolnego z rzeczywistoscia. Jak bralem
kredyt w maju LIBOR 3M dla franka wynosil 1.4 dzis wynosi ok .1.9 czyli
roznica jest 0.5, a mi podniesli o 0.9 oprocentowanie. Za kazdym razem kiedy
do nich dzwonie niczego sie nie mozna dowiedziec. Zadnych kompetentnych osob
do ugielenia info. Poprostu wysylaja klienta na "drzewo". Nigdy wiecej
kredytu w mbanku. Nigdy wiecej oprocentowanie regulowanego przez zarzad
banku jak to jest w manku. Prosze sie bardzo mocno zastanowic nad kredytem w
mbanku. Ja juz takiego bledu napewno nie popelnie.

Użytkownik "Luki" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ejq721$ftp$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> jak w temacie, czy ktoś z Wam zakończył powodzeniem taką operację? Lub czy
> ewentualnie komuś udało się skutecznie wynegocjować niższe oprocentowanie
> kredytu zaciągniętego przed 1 września tego roku? Ja zaciągnąłem swój
> kredyt (CHF) w listopadzie 2003 i przez długi czas miałem oprocentowanie
> na poziomie 2,95%. Teraz już trzeci raz podnieśli oprocentowanie i
> wylądowałem na 3,85%. Nie robiłbym szumu gdyby nie fakt, że ostatnio moja
> znajoma wzięła kredyt na bardzo podobnych warunkach jak ja i dostała sporo
> niższe % (z tego co pamiętam 3,3%). I zacząłem się zastanawiać, czy nie
> ponegocjować trochę z nimi.
>
> Będę wdzięczny za opinie.
>
> pozdrawiam,
> Łukasz
>