"mimod" <m...@w...pl> wrote in message
news:b6e03h$3pb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witajcie,
> Posiadam kredyt mieszkaniowy w PKO BP SA w euro. W chwili obecnej zostalo
mi
> ok 9000 (jaki jest obecny kurs euro nikomu nie musze przypominac).
> Zastanawiam sie nad spalceniem tego i kilku innych pomniejszych kredytow,
> kredytem konsolidacyjnym w GE mieszkaniowym.
> Doradzcie mi jaka walute wybrac: zostac przy euro, liczac, ze wyzej juz
> podskoczyc nie powinien czy tez moze wybrac rodzima walute? Czekam na
Wasze
> konstruktywne porady!

Jestem w podobnej sytuacji i radze Ci spojrzec na sprawe w ten sposób. Tak
dlugo jak pozostajesz z zadluzeniem przy euro, strate na kursie fizycznie
ponosisz tylko raz w miesiacu przy placeniu wyzszej raty. W momencie
przewalutowania na PLN "konsumujesz" strate na calej sumie kredytu. Ja na
Twoim miejscu pozostalbym wiec przy euro, ewentualnie zmienil na CHF. No
chyba ze przewidujesz jakies harce naszych polityków (tfu...) i dalsza ostra
obsuwe zlotego...
Moim skromnym zdaniem euro juz nie powinien duzo zdrozec, inna sprawa czy
równie chetnie spadnie...
Za euro moze przemawiac fakt, ze wczesniej czy pózniej ma zawitac do nas i
zniknie ryzyko kursowe (choc wtedy w razie wysokiego sztywnego kursu wymiany
Twoja obecna strata sie zmaterializuje bez szans na odkretke...)
PLN polecam jesli godzisz sie z obecnymi stratami i chcesz miec swiety
spokój. Ale nie w GE - maja kiepskie %. Za to poprawili ostatnio oferte na
kredyty walutowe: obnizyli % i dolozyli CHF. Niestety odchodza od kursu
sredniego NBP:((
Zycze wlasciwej decyzji;-)

Pozdrawiam,
Tomasz




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/