eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankireceptaRe: recepta
  • Data: 2009-08-09 06:40:54
    Temat: Re: recepta
    Od: bzdreg <b...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    bradley.st pisze:

    > Wlasnie! Odzegnywanie sie ze "ja nigdy" i rozne "jak nie masz to nie
    > wydawaj" to tez ekstrema, zupelnie jak ciagle zycie na kredyt.
    > Poza kwestia zdrowia, o ktorej juz napisales, nie wyobrazam sobie np.
    > siedzenia w nieogrzewanym domu po naglej awarii i systematycznego
    > oszczedzania na nowy piec. Itd, itp...

    Jest więcej przypadków, kiedy wzięcie kredytu jest technicznie i
    ekonomicznie uzasadnione.
    1. Oczywisty przypadek, kiedy zainwestowanie kredytu przyniesie nam
    więcej dochodów, niż odsetki od kredytu. Np. kredyt na uruchomienie
    pewniackiej DG lub kupno "pewniackich" akcji. [Przypis: swego czasu,
    przy dochodach rocznych łącznie z żoną rzędu 100kpln wziąłem 500k
    kredytu na zakup akcji PKOBP; po rozliczeniu wszystkiego byłem 10k do
    przodu, ale koledzy przez parę tygodni darli łacha z mojej żony pytając
    ją jak jej się śpi ze świadomością długu 500k ;) ]
    2. Relatywna (zmienna w czasie) wartość pieniądza. Dla studenta z
    ubogiej rodziny, aby móc studiować w odległym mieście warto wziąć kredyt
    (abstrahując od kr. studenckiego, a więc nawet komercyjny), bo "teraz"
    nikt mu nie da 1kpln/mies, a za 5 lat, jak Bóg da, będzie zarabiał 10k i
    spłacanie przez 5 lat po 1.5k będzie dla niego jak splunąć. Ale to w
    sumie nadal sprowadza się do przypadku "zwrot z inwestycji przewyższa
    odsetki", czyli "patrz pkt 1."
    3. Rozmaite "okoliczności losowe" - to już mniej oczywiste. Wspominacie
    o chorobie czy ww. awarii w mieszkaniu. Można dodać kradzież/kasację
    auta. Ja mówię: oszczędzaj i podejmuj ryzyko. Moim zdaniem oszczędzać
    (czyli mieć "bufor") powinien KAŻDY. Np. od 20 lat nie płacę Auto Casco.
    W tym czasie ze składek zaoszczędziłem tyle, że jeślibym skasował auto,
    to w ciągu tygodnia kupię następne podobne (uwzględniam w tym zaliczone
    "zniknięcie" jednego mojego autka spod domu). Ubezpieczenia są
    nieopłacalne z definicji [wyjątkiem są przypadki, jeśli jesteś obarczony
    szczególnie dużym ryzykiem, które ubezpieczyciel pominął w umowie].
    Policzcie sobie (Wy, którzy mają za sobą przynajmniej 20 lat pracy] na
    jakie fanaberyjne usługi medyczne moglibyście sobie pozwolić, gdybyście
    dostali do garści te wszystkie składki zdrowotne. Niestety, sq...n
    ustawodawca też to wie i w życiu nie odstąpi od obowiązku ubezpieczeń
    zdrowotnych/emerytalnych.

    BTW: policzcie sobie % składany od paczki papierosów dziennie przez 40
    lat...

    ... no i podpisuję się pod postem pana "z" <h5kdfv$82d$1@inews.gazeta.pl>

    Disclaimer: Oczywiście korzystanie z kredytu zawsze wiąże się z większym
    ryzykiem, niż korzystanie ze zgromadzonych oszczędności. To już sprawa
    indywidualna, na ile chcemy być przeciętniakiem, a na ile wystrzałowcem.
    Polecam wszystkim "The Black Swan" N.N. Taleba.


    --

    Pzdr.
    bzd.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1