Użytkownik "fatso" <f...@n...com> napisał w wiadomości
news:3GFll.1205$WX2.524@newsfe23.ams2...


> Po prostu zapomniec o tym. Wiem, sam jadalem jako dziecko, z lyzeczka
> kakao ale w dzisiejszych
> czasach lepiej nie jesc. Lepiej tez smazyc jajka jak to sie robi w Anglii:
> po scieciu bialka przewrocic na druga strone, tak aby sie i zoltko
> calkowicie scielo. Salmonella na szczescie nie lubi jak jej tylek
> podsmazyc.

no sorry ale takie jajko sadzone ze ściętym żółtkiem to dla mnie
nieporozumienie, bakterie siedzą głównie na skorupie i terroryzowanie żółtka
baardzo wysokimi temperaturami to wcale nie jest dobry pomysł, bo smak
zabijasz bardziej niż jakąś magiczną pałeczkę.. ja jem codziennie tortille
na śniadanie z 2 jajek całych plus 2 żółtka tylko podgrzane i nie umarłem
jeszcze a salmonellą się kiedyś zaraziłem, była taka afera w cyrku z lodami
a nie z surowego żółtka;)

zresztą polecam ciekawostkę, ostra salsa zabija sraczkowe pałeczki:
http://www.ostrakuchnia.pl/content/view/102/63/

to ciekawostka dobra dla podróżujących do meksyku, na ulicznych straganach
jak jesz np jakieś taco to nie można zapomnieć o ostrej warzywnej salsie
pomidorowej!! nie jakieś ketchupowe sosy tylko salsa bo bez niej ani smaku
nie ma ani ochrony przed różnymi pałeczkopodobnymi ustrujstwami :)

pzdr,
dkzzzzzzzzzzz.