eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankistopy % w góre ?Re: stopy % w góre ?
  • Data: 2019-12-28 04:35:02
    Temat: Re: stopy % w góre ?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "J.F." 1...@4...net

    >> Zauważam, że nawet ZUS sugeruje wstawianie najniższej. ;)

    > Ale przeciez nie oficjalnie :-)

    Via PUE -- nieoficjalnie?

    > Jakos tak, ale czy wszedzie juz zarabiaja wiecej ?






    > Mowisz, ze to tak ? A nie - "na umowie 2000, do reki 4000" ?

    Przeróżnie.

    > Ale w duzym sklepie z.o.o tak sie nie da ...

    Więc się nie daje tak -- więc się daje inaczej.

    > chyba, ze pokombinuja ze spolkami ...

    S półkami, s gablotami, s chatami -- s czymkolwiek...



    > IMO - byly czasy, gdy ta minimalna ksztaltowala rynek.

    Nadal kształtuje -- jako podstawa wyliczania tego
    i owego, ale bezpośrednio raczej płacy nie kształtuje.






    >>> Kupisz wiecej chleba, gdy potanieje ?

    >> Tak -- i więcej wywalę starego...
    >> (po co mam jeść stary, może nawet lekko ;) spleśniały)

    > Coraz mniejsze bochenki robia - tez z powodu inflacji :-)

    Widuję bardzo małe i bardzo duże -- nie widzę zmniejszania.




    >>> Wiecej butów,

    >> Z tym mam problem -- ale gdyby tak potaniały meble... ;)
    >> Lub choćby szafki na buty...

    > Jeszcze mieszkanie musisz kupic wieksze :-)

    Piszę o tym niżej -- ale na razie wystarczyłyby same meble.


    >>> telefonow,
    >> Mam kilkanaście SIMek...
    >> Zgadnij, dlaczego tylko ;) tyle...

    > Nie wiem po co ci to :-)

    Jestem księgowym -- z braku faktur księguję numery kart. ;)
    (nry telefonów, PINy, PUKi, nry plastyków... każdy może jak
    ma morze?... nie -- każdy może, gdy mu orze... nie jestem
    mocny w mądrościach narodów...)

    >>> komputerow,
    >> Ależ skąd!!! Wolę F-S z WXP i 4 GiBkami...

    >> J-F -- mając szmal na zbyciu, kupiłbym przede wszystkim komputery i telefony!

    > No to kupisz komputer i telefon ...a potem co - drugi komputer, bo tani ?

    Bo mi potrzebny, ale nie qpię, gdy jest zbyt drogi w zestawieniu z mymi potrzebami.




    >>> samochodow ?
    >> Raczej nie ;) -- po co mi inny samochód do kościoła, inny do lasu,
    >> inny do Wieńca, inny nad morze, inny do miasta/Auchan/Carrefour...

    > A to akurat jasne po co - inne cele, inne samochody.
    > Tylko parkingu brak :-)

    Brak, bo taka jest polityka dobrodziejów handlujących miejscami
    parkingowymi. Zauważ, że parkingów brak od dziesięcioleci, choć
    samochodów przybywa w tempie oszałamiającym... Nie brakowałoby
    parkingów, gdyby były budowane nieco ;) wcześniej.




    > P.S. Przechodze sobie obok gieldy, stoi polonez w dobrym stanie,
    > 1000zl. Taniocha. Juz mi reka powedrowala do kieszeni ... ale
    > sobie przypomnialem 11-te: nie bedziesz kupowal auta bez klimy.

    Gdy doliczysz klimę i inne dodatki, zrozumiesz, dlaczego 1 kpln.
    Potwierdzasz mnie -- qpisz więcej, gdy ceny spadną. Qpisz i być
    może zagospodarujesz.


    >> Dobry samochód to samochód rodzinny -- z szoferem wożącym
    >> tę rodzinę wszędzie, gdzie każdy z tej rodziny zapragnie...

    > Ja tam lubie sam, ale kierowca tez ma zalety.
    > Tylko ze to trzeba kilku kierowcow :-(

    Ależ po co -- Ty masz być kierowcą rodziny!!!
    I żony, i dzieci, i rodziców, i teściów, i qzynów, i sąsiadów,
    i znajomych, i kapłanów -- toż wszyscy dookoła to jedna rodzina,
    gdy chcą jechać... Gorzej z tą rodzinnością, gdy trzeba zapłacić
    za utrzymanie samochodu...



    >>> W calosci pewnie podaz wzrosnie, ale czy proporcjonalnie ?
    >> Nie musi wzrastać proporcjonalnie. Ogólnie
    >> tańsza_produkcja-->większy_obrót-->tańsza_produkcja.
    ..
    >> Równolegle do powyższego --> większy dobrobyt...

    > Ale czy wieksze PKB, czy wieksze bezrobocie ? :-)

    Pralki automagiczne zwiększyły makabrycznie bezrobocie?
    IMO poprawiły zdrowie -- ludzie mniej chorują.
    (lekarze odnaleźli się w tym nieszczęściu -- nie są bezrobotni)

    Samochody doprowadziły do bezrobocia?
    Raczej do podniesienia świadomości, gdyż podróże kształcą.

    Internet zabrał pracę Poczcie? -- raczej
    dołożył dzięki zakupom w Chinach itp...



    Bezbożnik boi się postępu, lecz wierzący w Chrystusa
    spokojnie łamie chleb z rybkami i cichcem zbiera ułomki. ;)
    (które sprzeda za niezłą kasę)




    >> Fakt -- szafy też muszą tanieć... I mieszkania... I utrzymanie mieszkań...
    >> Kupię sobie dom (domek) nad jeziorem i zostawię tam trochę ubrań (nikt
    >> nie ukradnie, bo w Auchan tanio kupi nowe) więc będę tam mógł jeździć
    >> rowerem...

    > A nie samochodem z kierowca ?

    Rowerem taniej i zdrowiej. Kierowcą miałbym być ja.
    Jeśli już -- wolałbym automagiczne samochody z leżankami. ;)

    BTW -- społeczeństwa oczekują takich samochodów, wiec ktosie muszą
    te samochody: wymyślać, projektować, budować i utrzymywać...

    Na razie olkorekt... Ale gdy te ktosie chcą zarabiać, słyszą,
    że dookoła są biedni, potrzebujący, głodni i muszą oddać
    wszystko, co mają, sami stając się nedzarzami...





    >> W mieszkaniu przydałaby się pralko-suszarka, ale pralka nadal
    > [...]
    >>> Ewentualnie ... spadnie podaz prale i proszkow do prania :-)

    >> Dlaczego spadnie? Wzrośnie popyt na pralki, ale podaż przez to nie spadnie.

    > Zeby prac koszule po 3 zl ? :-)

    Wg Ciebie: qpuję koszulę za 3 pln, nakładam, noszę do zdarcia i wywalam
    na szmaty -- do kontenera PCK/Caritas lub zanoszę do sekendhandu? Otóż
    nie: piorę, prasuję, nakładam, noszę kilka godzin, zdejmuję, odkładam
    do prania, piorę, prasuję itd. aż do zdarcia... Gdy stracę guzik -- uzupełniam...

    Bywa, że qpię koszulę i nałożę przed upraniem, ale to rzadkie sytuacje.
    (rozerwę koszulę niedaleko sklepu -- kupię nową i nałożę, zanim zdołam ją uprać)


    Liczę część kosztów prania -- energię elektryczną, płyn piorący,
    płyn płukający/płuczący, zużycie pralki...


    Także koszulę za 1 pln tak traktuję. (mam takie co najmniej 2)



    >> Na szczęście ;) rząd zaciąga kredyty opłacane naszymi pieniędzmi -- nie swoimi!

    > Bo to przeciez dla naszego dobra zaciaga :-)

    Dla naszego dobra -- by to nasze dobro mogło spłacić ów dług. OK.







    >>>> IMO prawdziwymi wygranymi w grze zwanej 500+ są sklepy!
    >>>> (oczywiście obok polityków takich, jak BSzydło)

    >>> Pensyjke ma teraz godna, i emerytura tez bedzie godniejsza :-)

    >> Ołszeł! Skasowany (dziś, jutro czy wczoraj) samochód odkupi (może nawet

    > Pewnie miala AC.

    Tak czy siak -- dużo czasu na odzysk nie straci.
    Być może formalności są tutaj kosztowniejsze
    (w przeliczeniu na czas) niż sam samochód.




    >> taki sam i w tym samym kolorze -- by sąsiadom wmawiać, że to była drobna
    >> stłuczka) za równowartość kilkunastu dni jej ,,ciężkiej pracy''....

    > lepiej sasiadow nie denerwowac :-)

    No nie? -- mają tyle własnych zmartwień...






    >> Na helikopter pewnie nie zarobi -- nawet na pchełkę, ale
    >> na mały samolocik -- czemu nie... [a może i na pchełkę...]

    > Ciagle dosc kosztowne cacko - w calosci.
    > A sama przeciez latac nie bedzie.

    Papież (Benedykt) jej nie pomoże...
    (bo na co dzień pilotuje pełnowymiarowce; nadto pchełka
    nie pomieści naraz dwóch tak wielkich/ważnych osób)

    > Swoja droga ... dziwne, ze jeszcze nie wpadli
    > na to, ze im sie nalezy rzadowy samolot.

    Latają ,,nieustannie'' rządowymi, choć sami raczej nie pilotują.





    >> - telefony (by mieć GalileoGalilei)

    > Mam. Co prawda juz czas kupic lepszy.

    Masz GalileoGalilei?




    >> - domki nad wodą (na łikendy)

    > Owszem, ale do sensownej wody mam kawalek. Wiec helikopter by sie przydal :-)

    Helikopter jest głośny... Sąsiedzi... Mogliby spytać o wolne miejsce... ;)


    > No i kupisz taki domek, a potem jestes skazany na to jedno jezioro ...

    Jest jakiś prawny limit?... Jak z żoną? Może i tu są unieważnienia czy rozwody?...


    > Nawiasem mowiac - przyczepy niedrogie sa.

    Ale jazda z nimi nie jest zbyt przyjemna.



    >> - samochody (do celów różnych i przeróżnych)

    > mam.

    >> - meble

    > mam. Mozna by niektore wymenic ... ale to za duzo roboty :-)

    Mając pieniądze, można by qpić roboty do domowych
    robót, nie tylko do mieszania ciasta świątecznego...


    >> - helikopter (choćby pchełkę)

    > Fajna rzecz ... na pierwszy rzut oka, a potem - gdzie
    > tu wyladowac w tym domku nad woda w lesie :-)

    Można obok domq -- i przejść kilka metrów piechotą... ;)

    >> - jakąś łódkę... [najchętniej podwodny lotniskowiec
    >> z samolotem na pokładzie i helikopterem (wewnątrz
    >> tegoż samolotu) zdolnym do transportu samochodu
    >> z rowerem czy inną hulTajnogą w bagażniku tegoż
    >> samochodu...]

    > Jesli cos, to mala zaglowke.
    > Tylko znow - jestes przywiazany do jednego jeziora.

    Przycumowany -- można zrzucić cumy... ;) Z takich jezior jak Oleckie
    czy Kaspijskie można przyczepą, inne mają wodne połączenia...
    Bywa, że wodno-kolejkowe...

    > Czyba, ze do kompletu ... prywatny odrzutowiec,
    > zeby na Mazury czy Adriatyk doleciec w godzine ?

    > A przeciez mozna wynajac,

    Jeśli ktoś wynajmie, być może ktoś inny wyprodukuje pod tenże najem...
    Cena wynajmu jest kształtowana ceną produkcji...

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    )\._.,--....,'``.
    (,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
    _.. \ _\ (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    `._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
    https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1