gral wrote:
> witek napisał(a):
>
>> niech kolega wezmie kamere, zeby sie nikt nie upieral, ze cos innego
>> mowiles.
>> Na kamerze ma zostac informacja, ze twoje oswiadczenie, jak
>> najbardziej moze byc ustne, zostalo w jasny sposob przekazane drugiej
>> stronie.
>> Nastepnie zgodnie z prawem stwierdzasz to pismem, kladac go na podlodze.
>
> no bez przesady. albo kolega (świadek) albo kamera (własna komórka) :)
>

jak sie ma cztery rece to po prostu latwiej.
mozesz sobie kamere na statywie postawic jak nie masz kolegi.

problem w tym, ze w penych sytuacja zeznania "ze swiadkow" sa
niedopuszczalne. Dlatego lepiej dmuchac na zimne, bo oni moga miec
wiecej swiadkow, ze przyszlo takich dwoch typow, postalo na srodku,
pokrecilo sie i poszlo. A neich jeszcze maja niechcacy nagranie z
monitoringu, ale bez glosu, bo sie akurat w tym czasie mikrofon zepsul.