eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankisymulacja kredytu w mbankuRe: symulacja kredytu w mbanku
  • Data: 2012-03-02 16:16:08
    Temat: Re: symulacja kredytu w mbanku
    Od: RD <r...@g...com1> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-03-02 13:53, robert pisze:
    >> Byłeś w oddziale i rozmawiałeś/negocjowałeś?
    >>
    >
    > myślałem że w mbanku tylko mozna komunikowac się internet/telefon...
    > mozna inaczej?


    Nie można. Moje pytanie to był podstęp ;) Chciałem zwrócić Ci uwagę na
    to, że mBank dość mocno stoi we własnych widełkach. Standardowe stawki
    na ich produkty często wykraczają ponad obecnie panujące warunki i
    standardy. Warto mieć konto w banku, w którym można pójść do oddziału i
    porozmawiać z odpowiedzialną za dany produkt osobą, która z kolei może
    negocjować w Twoim imieniu z wyższym pionem, a ten, z jeszcze wyższym.
    Im dłużej w takim banku, tym lepiej, bo co pokazuje praktyka na Twoim
    przykładzie - 10-letnie przywiązanie w banku on-line jest mało warte.

    Oferty on-line są łatwe w obsłudze, szybkie i wygodne. Jednak trudniej
    jest negocjować warunki. Chociaż, możesz spróbować - zadzwoń, pomarudź,
    powiedz, że 10 lat korzystasz z ich konta, przelewasz setki tysięcy
    złotych rocznie, a ich oferta jest do bani, bo z ulicy w banku X i Y
    masz lepsze warunki. Zobacz jaki będzie efekt, może.. może.. ;)

    > chciałem na 5 lat, kredyt gotówkowy
    >
    >
    > Jak mówię jestem cienki w tych sprawach, staram sie nie korzystać z kredytu.
    > ale nie sadziłem ze koszty kredytu sa aż tak duże, w tym moim analizowanym
    > przypadku grubo ponad 50% wartości samego kredytu......

    Przy takich kwotach nie da się wynegocjować super warunków - bank musi
    coś zarobić, niestety. :) Mocno generalizując: skoro bierzesz taką
    kwotę, na kilka lat, to znaczy, że potrzebujesz tych pieniędzy, a to
    znaczy, że bank może sobie zażądać tyle, żeby im się to opłaciło, bo nie
    jest instytucją charytatywną. Life is brutal ;) Ale, to nie znaczy, że
    może zażądać marży z kosmosu - jest jeszcze konkurencja na rynku.

    Dlatego:

    Przychylam się do propozycji Borysa - spróbuj zajrzeć do kilku banków
    na miejscu. Weź pod uwagę stary bank (markę, typu PKO BP, Pekao S.A.,
    BGŻ, itp.), ale i któryś z nowych (Alior, IdeaBank, FMBank itp.). Możesz
    też sprawdzić jakiś bank spółdzielczy (warto!). Mając ofertę z trzech,
    tak zróżnicowanych (pod względem ofert) banków, będziesz miał już jakiś
    obraz.

    Jak masz auto znanej marki posiadającej bank - też spróbuj. Jak
    korzystasz z ubezpieczenia w firmie, która także pośredniczy w usługach
    finansowych - też warto. Jeśli miałeś kontakt z firmą z rynku
    nieruchomości - też się z nimi skontaktuj, może mają sensowne warunki
    finansowe "ugadane" w bankach, z którymi współpracują. Poszukaj
    możliwości wokół siebie.

    Pozdr,
    Rafał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1