On Fri, 22 Jan 2010 08:33:29 +0000 (UTC), Samotnik
<s...@W...samotnik.art.pl> wrote:


>No chyba, że kupujesz nieruchomość nz tzw. całe życie - na pewno nie będziesz
>w najbliższych 20 latach potrzebował większej/mniejszej/innej i na pewno nie
>będziesz zmieniał miejsca zamieszkania - w Twoim obecnym zawsze będzie
>interesująca Cię praca itd.

horyzont czasowy uzywania tego mieszkania to wlasnie jakies 20-30 lat
lub dozywocie :)

mieszkanie duze (powod: dzieci) w miejscowosci pod duza aglomeracja
(kwetsia pracy - albo na rynku lokalnym albo w aglomeracji) de facto w
centrum miasta, wszedzie blisko - ma to znaczenie na najblizsze 15
lat, zeby dzieci mialy wszedzie blisko i nie musialy korzystac z auta,
nie trzeba bylo ich ciagle gdzies wozic, blisko do komunikacji
podmiejskiej).

a po 20 czy 30 latach, jak dzieci sie usamodzielnia to wtedy albo
dozywocie albo budowa domku dla 2 starych piernikow gdzies na
opbrzezach, wsrod zielieni z malutka dzialeczka na ogrodek - chociaz
to co chce kupic tez jest calkiem niezle pod katem zieleni (blisko
park, z drugiej strony spory las, ruch samochodowy nie za wielki itp).

pozdarwiam,
Cyb