On 2016-06-26, z <...@...pl> wrote:

>> Dlaczego "elyty"? Czy zaraz człowiek o liberalnych poglądach
>> musi być przez Ciebie ustawiany w pozycji negatywnej "elyty"?
>> Skąd potrzeba takiej retoryki?
>
> Bo te "elyty" które miały liberalne poglądy przez wiele lat pogardzały i
> poniżały ludzi mających odmienne zdanie w kwestiach społecznych,
> gospodarczych, finansowach, politycznych.

Obecna władza robi dokładnie to samo.
I nadal powtarzam, dyskutujemy o poglądach politycznych i gospodarczych.
Nie dyskutujesz z "elytami", tylko z normalnymi ludźmi.
Dlaczego wciąż się do owych "elyt" odwołujesz?

> Teraz gdy dostały kopniaka nagle się okazało że nie wszystko co mówiły
> było mądre, że nie wszystkie pomysły liberalne są dobre dla państw na
> dorobku, że nie miały pomysłu na przyszłość i alienowały się od życia
> normalnych zjadaczy chleba.

Nic się "nagle" nie okazuje, znowu wchodzisz w jakąś dziwną retorykę.
Nikt nie dostał kopniaka "na górze", nadal dostają pensje, jak
dostawali. Może w nieco innych proporcjach, ale no bicz plis,
w tej materii to niewiele się zmieniło.

Zmieni to się tym na dole, ale to stopniowo przecież.
To nie "dzień niepodległości", gdzie obcy wpadają i robią jebudu.

> Potrzeba takiej retoryki jest naturalna i ludzka.
> Dziwię się że się dziwisz :-)

Jakoś nie widzę różnicy między obecnymi elitami a poprzednimi w tym zakresie.
Poza tym, ze nowa władza robi to bardziej bezczelnie.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com