MAR pisze:

>> Przykład: Masz czyjś (nie wiadomo czyj) numer rachunku w BGŻ. Robisz
>> przelew wewnętrzny na 0,01zł, w pole beneficjent wpisujesz "Gajowy
>> Marucha".
>
> Przykład: omyłkowo przelewasz 0,01zł na konto nieznanej osoby. Chcesz te
> pieniądze odzyskać, ale musisz mieć dane adresowe tej osoby by ją o tym
> poinformować. Czy bank może skutecznie uniemożliwić Ci uzyskanie tych
> danych ?

Oczywiście. Te dane stanowią tajemnicę bankową.

Pomyłkowy przelew reklamuje się w banku, a podstawą do rozpatrzenia
reklamacji jest niezgodność danych beneficjenta przelewu ze zlecenia z
rzeczywistym właścicielem rachunku. Aby to sprawdzić bank nie musi (i
nie może) zleceniodawcy informować o danych teleadresowych rzeczywistego
odbiorcy - a już zwłaszcza bez jego zgody.

--
MiCHA