Ja swoje konto zakładam już od 13 lutego, pierwszy wniosek zginął choć był składany
przez infolinię, po drugim zakładaniu konta miało być wszystko expresowo. 16 marca
dostałem kartę i pin, ale umowa przez inpost nie dotarła wysłana także 16-go, tylko
wróciła do banku i co dziwne nikt nie wie dlaczego. Dzwonię już kilkanaście razy i za
każdym prawie razem słyszę zapewnienie oddzwonimy jutro i wyjaśnimy. Straszny burdel
tam mają, bo za każdym razem kilka albo kilkanaście minut zanim mnie odszukają w
bazie danych. Tracę już powoli cierpliwość, ale warto przestrzec innych potencjalnych
klientów. Jak im wnioski giną, to co dopiero z pieniędzmi...
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl