> Moze by tak P.T.T. Grupowicze
> (sa tacy, co sie znaja na "finansach", ale tez sa i tacy, dla ktorych
> pisanie programow to tzw "chleb powszedni") wspolnymi silami:

No tak, ale co innego naukowo opracowac i nawet sprawdzic, jednak dalej w
warunkach szklarniowych i kontrolowanych przyjete zalozenia, a co innego
wypuscic to na zywiol...

Samymi przelewami czlowiek nie zyje :) Sa jeszcze transakcje kartami itp...

Mnie jednak ciekawi jedna rzecz.
Jesli system mBanku i Multibanku zamowiony byl duzo wczesniej niz uruchomili
sam bank - czy byl on "skalowalny" czy tez wszystko co nowe musza
dopisywac...

W sumie co za problem (no wiem, kasa), ale kupic gotowca z Hameryki przeciez
tam zaawansowanie bankow internetowych jest juz takie, ze do naszego
i-bankingu to ho ho ho ho albo dalej.... (pod pojeciem zaawansowania mowie o
oferowanych produktach).

Przykladowo z agregatorem Citi jestesmy w stosunku do USA cofnieci rok i
cztery miesiace (mowa o Multiporcie - jak dziala tak dziala, ale jest)

Ale "real-time online loan approvals" dziala w sieci juz od marca 96

I od tego czasu - szczegolnie w roku 97 banki w Ameryce&Kanadzie daja takie
rzeczy via siec, ze u nas jeszcze zwykle banki dluuugo tyle nie dadza...

a tak BTW polecam ostatnia gazete bankowa Wywiad z Pania Prezes Wisniewska +
Felieton o BRE Banku (ktoz to wymyslil cene 9 zlotych bleee - podczytuje
czasami w Hicie albo czytam w czytelni, bo kurde rozboj w bialy dzien..)