Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fi0d4u8jebns8aresqjdspjj3643bjdat6@4ax.com...

Nie wiem, dlaczego Ci odpowiadam. Po takich oskarżeniach nie powinienem. Ale
mimo wszystko.

> Zaczepka była publicznie, bo zaczepiałeś pocztę w jej oddziale!

Nie zaczepiałem, tylko próbowałem po prostu wpłacić pieniądze na moje konto
w banku. Niestety nie umożliwiono mi tego...

> Kilku? Nie po zachowaniu godnym dresa. Te panie tam pracują od wielu
> lat. Nie zawsze nadążają za zmianami, a w bankowości jest ich ostatnio
> wiele. W ciągu jednego roku w zasadzie powstały e-banki i wszedł numer
> IBAN, zmieniono też wzory druków przelewów. Kiedyś na przelewach
> pocztowych (te cztery odcinki w jednym ciągu) było miejsce na bank i
> na numer i na odbiorcę. Na nowych nie ma na bank, ale panie chcą tego
> DLA SPRAWDZENIA I TWOJEGO BEZPIECZEŃSTWA.

Nie robiłem tego, zgodnie z PROŚBĄ, jaką usłyszałem od racownika działu
reklamacji inteligo. Inteligo musi ręcznie usuwać z każdego kwitka taki
napis i jest to obecnie dla nich dość duży problem.
Może większy, niż wpisanie tej nazwy na kwitku dla poczty?

> Co biedna pani winna, że nie
> radzi sobie z nietypowymi sytuacjami? Ciężko było Ci dopisać
> BankGeprzekręt Berlin-Polska?

Tak. Po pierwsze - zgodnie z prośba inteligo. Drugie - miałem tam może trzy
krateczki wolne. I nawet gdybym chciał - jest to FIZYCZNIE niemożliwe.

> Ciężko było Ci nie stawiać się, a
> dopomóc paniom?

Przeczytaj, proszę, raz jeszcze. Uprzejmie tłumaczyłem co i jak, że teraz
już nie trzeba. Nie jestem człowiekiem który z bezpośrednich kontaktach może
być chamski. Nie znasz mnie jeszcze, więc nie wypowiadaj takich opinii,
które zresztą błędnie wywnioskowałeś, a już zachwujesz się tak, jakbyś mógł
takie sądy wygłaszać. Proszę - licz się ze słowami. Nie masz moralnego prawa
mówić takiego czegoś. Jeżeli tego nie rozumiesz - to nie mamy o czym
rozmawiać.

Tłumaczyłem co z tym numerem i nazwą banku, spokojnie. Mówiłem wielokrotnie
o cyfrach kontrolnych i nazwie banku i o tym, że mają stary program
komputerowy i to cały problem. Nich przyjmą i na pewno dojdzie. Prosiłem
cały czas o telefon do informatyków...
Poszedłem do banku obok, zgodnie z prośbą pracownic, choć nie powinienem...
Dodatkowo, dla weryfikacji numeru, wysłałem tego SMSa.
Pierwszą nieuprzejmoscią w naszych kontaktach było hasło kierowniczki "to
jest moja sprawa". Po tym hasłe wyszła na zaplecze.
Ani razu nie podniosłem głosu

> Ciężko było nie donosić i nie skarżyć na panią? Może
> ona ma dzieci i męża na utrzymaniu, a Twoja skarga poleci jej po
> premii?

Nie miałem innej możliwości. Dość często korzystam z usług tej poczty. Oni
mieli nawet problemy, jak wpłacałem na zwykłe Miellennium, a nie chiało mi
się jechać do banku!
One ewidentnie nie chciały rozwiązać problemu... Wystarczyło posłuchać, co
mówię, a nie drzeć się na klienta, że tu nie Berlin...
Jeszcze coś - zadzwoniłem tam, aby się spytać, czy może się tak zdarzyć, że
baza danych nie jest aktualna. Jeżeli jakiś fachowiec potwierdziłby to -
odpuściłbym, bo akurat kobitki nic na to nie poradzą. Jednak tam
dowiedziałem, że pod żadnym pozorem tak być nie może i sprawa musi być
rozwiązana z informatykami...

Poza tym czasy "mi się należy" minęły już kilka lat temu, czyżbyś nie
zauważył? Instutujcje, które się do tego nie przystosują - tracą klientów i
rację bytu.

> Jesteś przykładem typowego bubka, który teraz nadąża za techniką i
> każdego, kto za nią nie nadąża uważa za śmiecia. Ale za kilka(naście)

Skoro wiesz lepiej, za kogo uważam takich ludzi, to może zmień zawód. Bo
takich wniosków nie wysunąłby na podstaie tego tekstu nawet psycholog. A
może zrozimy test i ktoś podniesie do fachowca ten mój teskt?

> >Ale spoglądając na cały wątek, jest Pan tylko wyjątkiem, dzięki Bogu.
>
> Boga w to nie mieszaj. Bóg kazał miłować bliźniego swego, a Ty gnoiłeś
> bliźniego swego. Bóg powiedział, że pycha jest zła, a Ty byłeś pyszny
> wynosząc się ponad mniej wiedzących od Ciebie.

A Ty nie oceniaj i nie sądź. Nie Twoja rola...

Nie wiem, dlaczego mimo tego, że brak Ci elementarnych zasad kultury,
rozmawiam z Tobą, jak z człowiekiem. Taki już jestem. Przepraszam.

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@p...onet.pl
0501 950782