eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiwybor konta osobistego › Re: wybor konta osobistego
  • Data: 2009-12-21 00:13:20
    Temat: Re: wybor konta osobistego
    Od: "pmlb" <p...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > O widzisz. Znowu konkretna i sensowna wypowiedź z Twojej strony. Szacun.
    > Teraz rozpatrz 2 sytuacje:
    > Klient ma 26 dni na spłatę wyciągu (na 56 dniowym GP) w:
    > a) PL
    > b) UK
    >
    > Pytanie: Ile dni przed końcem GP musi posłać przelew każdy z klientów,
    > żeby załapać się na termin spłaty karty? Zakładam spłacanie karty w
    > innym banku (lub karty prestiżowej nie powiązanej z bankami, np Diners
    > Club- macie coś takiego w UK, prawda? ;) )
    >
    > I właśnie udowodniliśmy, że korzystanie z grace period (podstawowej
    > "właściwości" kart) na KK w PL jest korzystniejsze niż w UK. W każdym
    > wypadku. Kolejny punkt dla "bankowości" w PL.
    >
    > 1---------------------------------------------------
    ----------------------------
    >
    > I tu wbiles mi ciweka;)
    > bo nie wiem o co biega.
    > Ja moge w UK w 56 dniu zadzwonic, wejsc na strone internetowa konta karty
    > (kazda karta kredytowa ma internetowe konto) bez wzgledu z jakiego banku
    > czy innej instytucji jest karta i podac numer karty debetowej i zplacic...
    > to wszystko! Nie musze miec przelewu.

    Czyli spłata karty drugą kartą? O, to tego nie wiedziałem i raczej w PL
    nie ma takich możliwośći- zazwyczaj spłaca się przelewem, spłatą
    automatyczną (jeśli w tym samym banku), poleceniem zapłaty lub gotówką w
    oddziale ;)
    1---------------------------------------------------
    --------------------------
    Mowiac szczderze, to nawet nie myslalem w kategori, splata karty druga
    karta...
    Debetowka jest jak gotowka. Byc moze wlasnie debetowka w UK zastepuje
    przelew blyskawiczny w Polsce.
    Bo platnosi z debetowki sa realizowne online.
    Z tego co pamietam, to nawet karty kredytowej nie dostaniesz jesli nie masz
    konta debetowego lub konta z czekami.
    A czy mozna splcac KK inna KK tego juz nie wiem, wiem, ze mozna przenosic
    zadlucenie z jednej na druga i to jest dobry deal!
    masz 2500 zadluzenia na jednej karcie, okres promocyjny bezodestkowy wlasnie
    dobiega koca, np. 12 miesiecy - szukasz karty oferujacej transfer balance
    przez 12 lub wiecej miesiecy za 0% i przenosisz zadluzenie:) placisz przy
    tym oplate/prowizje 2-2,5% wiec kredyt na 2,5%...nie tak zle:))
    2---------------------------------------------------
    -------------------------
    > Zrobie to w pare sekund, siedzac w domu, bez prowizji...
    > Po kilku sekundach mam potwierdzenie zaplaty.
    > Mam nadzieje, ze dobrze zrozumialem temat;)?

    Dobrze, i jeśli rzeczywiście tak jest w UK to spłata KK jest tam
    wygodniejsza (jeszcze gdyby dało się ustanowić automatyczne obciążenie
    kart debetowych na poczet spłaty kredytowych ;) ).
    1---------------------------------------------------
    -----------------------
    Naturalnie, poprzez zlecenie stale (direct debit) DD nie jest zbyt lubiana
    forma platnosci w UK:))
    Bo realnie to tracisz kontrole nad kontem na rzecz DD. Nie bede wchodzic w
    szczegowly bo znow okaze sie, ze roznymy sie sposobem pojmowania kontroli
    wlasnych pieniedzy.
    2---------------------------------------------------
    ----------------------
    > Dlatego te Oferty nie do odrzucenia" zawsze sa dla mnie podejrzane.
    > Generalnie jest tendencja by wszystko zepchnac do tej nieszczesnej literki
    > "e".

    No z drugiej strony jest to nieporównywalnie tańsze dla firm, bo
    wszystkie faktury/billingi powstają i tak elektronicznie i przerzucenie
    ich na papier kosztuje.
    1---------------------------------------------------
    ---------------------
    Owszem, ale papier to papier!
    Znow mozesz napisac, ze to paranoja, ale firmy pozbyly sie siedziby, czyli
    bezposredniego kontaktu z klientem - (znajdz siedzibe TPSA...) na rzecz
    inffolini itp. By zalatwic reklamacje musisz wyslac fax, list, zadzwonic.
    Nie masz juz kotaktu z firma z czlowiekiem. To zadzialalo oczywiscie na
    krzysc firmy, bo kierownictwo i wyrzej calkowicie odciete jest od klientow.
    Kiedys moglem isc zlozyc reklamacjie np do TP SA (wczesniej to byl odzial
    poczty) do siedziby lokalnej, gdzie byly biurka itp... reklamacjie czy
    zapytania byly rozpatrywane nieomal od reki a co najwazniejsze - byl
    bezposredni kontakt z czlowiekim, a nie z sucha nazwa firmy.
    Teraz e-billing... czyli pozbywaja cie papieru, ja wiem, ze mozesz sobie
    wydrukowac w domu wersje papierowa bo daja ci pdf;a ale - to juz bedzie
    wydrukowane przez ciebie... poza tym, jak nie wydrukujesz bo nie masz
    drukarki to nie wiadomo kto i jak moze tego pdf'a zmodywfikowac, a papier
    wyslany i otrzymany to papier! Parawnicy by ci tu na ten temat powiedzieli.
    Dla jednych to paranoja dla drugich jak ja coraz bardziej odseparowanie
    firmy od klienta. Do momentu sprzedazy uslugi firma jest do rany przyloz, po
    maja cie w dupie tylko plac. Dlatego, tez to ja wole decydowac kiedy zaplace
    za dana faktore i mialem na mysli w zasadzie wylacznie dostawcow mediow a
    nie kontrachentow biznesowych.
    2---------------------------------------------------
    ---------------------

    > Przy czym śmiem twierdzić, że zarówno polskie RORy jak i karty kredytowe
    > biją na głowę funkcjonalnością i przydatnością te w Wielkiej Brytanii.
    > 1---------------------------------------------------
    -----------------------
    > W jakim sensie?
    > Co moge robic innego "polska" karta czego nie zrobnie anglielska?

    No kilka prostych funkcji już wspomnianych w tym wątku:
    - Doładowanie telefonu z ROR
    - Normalne, 1 dniowe przelewy (wałkujemy to już, ale jednak jest to
    dodatkowa funkcja)
    - Możliwość definiowania limitów operacji poszczególnego typu na kartach
    debetowych i rachunkach.
    - Zmiana PINu do karty w systemie transakcyjnym (w UK jest?)
    - Szybkie e-płatności (typu MTransfer, "płacę z... ")

    Czy w UK można robić darmowe przelewy z KK, nie obciążone żadną prowizją
    i traktowane jak transakcje bezgotówkowe? Jestem ciekaw... bo w PL
    można. Oczywiście nie wszędzie :D
    1---------------------------------------------------
    ------------------
    Musisz bardziej sprecyzowac o co chodzi z tymi przelewami z KK bo nie bardzo
    wiem o co chodzi.
    A co do reszty: naturalnie tak.
    Malo, mozesz sobie do woli sprawdzac stan w bankomacie bez prowizji, ktos tu
    pisal, ze sa banki w ppolsce co za to pobieraja prowizje - to dobiero
    zlodziejstwo:)
    Doladowanie telefonu mozesz zrobic poprzez karet debetowa, w bankomacie czy
    w kasie w sklepie.
    Naprawde, by doladowac konto nie ma zadnego problemu. Malo, operatorzy
    komorkowi zachecaja cie bys zarejestrowal karte w ich systemie i doladowywal
    poprzez telefon w ciagu minuty. Nawet daja znizki.
    Ja tam osobiscie -poniewaz jestem paranoikiem - wole doladowac gotowka w
    sklepie, w kasie;)
    Jest to dziwne dla mnie, ze o tym piszesz. Bo ja nie widze problemu z
    doladowaniem telefonu na kilka sposobow w UK, czy w Poslce jest trudniej
    doladowac teleon, ze usluga taka na RORze jest czyms wyjatkowym? Na dobra
    sprawe telefon moge doladowac nawet za posrednictwem telewizji
    satelitarnej:))
    Za pomoca TV sat sprawdzic konto na KK, zaplacic za TV SAT bezposrednio w
    odbiorniku...
    Pod wzgledem elektronicznym to wydaje mi sie, ze UK jest liderem na swiecie.
    Dlatego napisalem ci, ze wszystko powoli zaczyna sie zaczynac na "e".
    Ktos tu pisal o technike cyfrowa w UK, wiec przy okazji napisze:
    TV, w trakcie "gaszenia" nadajnikow analogowych, ostatni zgasnie w 2012 roku
    w Londynie:)
    Telefonia, wymiana (podobnie jak TV) na 100% cyfrowe centrale tak zwane 21CN
    (jak kogos interesuje to odsylam do Google: 21CN exchange). to kompletnie
    nowa technologia z telefonia obecna ma tyle wspolnego, ze mozna dzwonic:)
    Byc moze w polsce to juz jest - kto wie.
    By ogolnie zatoczyc - polegac to bedzie na tym, ze kazdy abonent bedzie miec
    adres IP a nie numer:) Choc w praktyce dalej beda numery. Zwiazane jest to z
    wymiana kabli, na swiatlowody.
    Technologia radiowa, w UK od dobrych 5 lat dziala naziemne cyfrowe radio DAB
    obok analogowwego.
    BBC oraz ITV dwie najpotezniesze stacje TV w UK mozna ogladac online w
    internecie w jakosci nieomal HD!
    Wybierajac sie w podroz autostradami czy drogami o szczegolnym znaczeniu
    strategicznym (np. A50) mozna sobie wczesniej w internecie popatrzec na
    kamerki na naszej trasie czy sa korki:)) Agencja (odpowiednik Zarzadu Drog i
    mostow) Higways agency udostepnila kamery CCTV online.
    Telefonia komorkowa... nie wiem jak jest w Polsce, ale w three (taki
    operator z logo 3) daje w 100% za darmo skype. Nie musisz nawet karty
    zaladowac nigdy! Mozesz ze skype korzystac (oczywiscie w UK w zasiegu three
    98% kraju) w tym ze skypeout.
    Takich mniejszych i wiekszych udogodnien, przejsc na cyfrowa technologie w
    UK jest mutum i mozna by pisac i pisac...
    Napisalem to bo ktos tu zarzucal, ze uk to zacofana technologia:)
    (osobiscie jestem stanowczo przciwny kompletnej cybernetyzacji zycia, bo to
    zawsze ma zwiazek z represyjnoscia).
    Ale chyba najwazniejsza sprawa jaka w UK jest idealna to kontakt z urzedami
    listowny! Tu nie musisz stac w kolejce, placic znaczka oplaty skarboej,
    przyjsc z jednym podaniem, drugim, trzecim potem znow...
    Tu piszesz pismo, forme, zaczysz czek (jesli jest oplata) wysylasz i czekasz
    na odpowiedz... tak kraza paszporty, prawa jazdy, dowody rejestracyjne... To
    jest wspaniale!
    Kupujesz na royalmail znaczek ktory drukujesz w domu na kopercie wraz z
    adresem, wsadzasz papiery, spacerek dwu-piecio minutowy do skrzynki....
    tyle. W Polsce uzednik musi cie widziec by cos zalatwic...
    2---------------------------------------------------
    -----------------------------
    >
    > Mam (nie)przyjemność pracowania na codzień wyłącznie z Brytyjczykami-
    > tyle, że przez telefon/email/wszelką elektroniczną komunikację zdalną-
    > wiem mniej więcej, jakie w UK są standardy zachowań. Jest tam INACZEJ.
    > Jak już zaczynamy o tym dyskutować...
    > 1---------------------------------------------------
    ----------------------
    > Oj tam napisz:)
    > Podoba mi sie u nich podejscie z szacunkiem do kazdego. Oni (przynajmniej
    > oficjalnie) nie klasyfikuja nikogo na podstawie wygladu, przekonania, czy
    > zaslyszenia o kims.

    Pełna zgoda, z drugiej strony mam wrażenie, że dwulicowość i fałszywość
    jest też wpisana "na stałe"... Za plecami bardzo lubią obgadywać innych ;)
    1---------------------------------------------------
    ---------------------------
    Powiedz, ze polacy nie lubia:))))
    Chyba nie ma takich ludzi na swiecie. Wiec to nie jest jakas przywara
    angielska. Sadze, ze w Polsce duzo wiecej sie o kims "plotkuje" niz tu,
    gdzie kazdy ma to gdzies co ty robisz.
    A w miejscach publicznych polaka rozpoznasz po tym jak "obcina" innych
    wzrokiem:)
    Ale to juz kompletny margines.
    2---------------------------------------------------
    ---------------------------

    >> Paliwo: tankowalem dzis za U95 1.059 funta za litr. czyli ponizej 5 zl za
    >> litr, czy w Polsce jest duzo taniej?
    >
    > W Krakowie przeciętnie (na markowych stajcach) benzyna jest po około 4zł
    > (widły od 4 do 4,1), na ekonomicznych stajcach i za 3,9zł/l
    > 1---------------------------------------------------
    -------------------
    > Wszystko bylo by cacy jak by to jeszcze odpwiednio porownac do minimalnych
    > stawek za godzine pracy...

    No baaa. :) To jest oczywiste. Przy czym jeśli w UK paliwo jest droższe
    niż w PL o 15-20% to na pewno jest w tej cenie jakaś akcyza.
    1---------------------------------------------------
    --------------------
    Naprawde nie wiem i nie potrafie ci odpowiedziec.
    Wiem, ze dwa miesiace temu lub trzy kiedy paliwo poszlo w gore a funt spadl
    to cena paliwa miedzy polska a UK byla taka sama.
    Tak wiec to zalezy od zlotowki a nie od akcyzy w paliwie.
    Na poczatku czerwca pamietam, ze zloty tak oslab, ze w tydzien z kilkuset
    funtow robilo sie w polsce kilaset zlotych wiecej.
    To tez mnmnie wlasnie zaciekawilo, jakie to oszustwo:) Pomysl, 300 funtow to
    na poczatku testu bylo ok 1200zl za tydzien juz 1500zl czyli 300zl w tydzien
    JA zarobilem nie ruszajac tylka z przed komputera... na samej roznicy
    kursow. 300zl to jak sadze dla niejednego w polsce dobre pare dni pracy.
    Czym wiec jest praca w takim znaczeniu, skoro wahniecia kursowe moga ta sama
    prace zrobic dobrze platna jak i darmowa:)
    Czy w takim razie wrto pracowac? Czym sa wowczas zarobione pieniadze, bo juz
    nie sa uzaleznione od pracy, ale od spekulacji kilku dobrze sytuowanych
    ludzi...
    Tak sobie wowczas pomyslalem, czym robotnik w polsce jest gorszy od
    angielskiego, ze angielski robotnik w tydzien swojej pracy ma dodatkowy
    bonus na wahnieciach kursu w stosunku do polskiego robotnika... wszak
    wykonuja dokladnie ta sama prace! Ale to znow ucieczka w mrginalne tematy.
    2---------------------------------------------------
    -------------------------------

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1