On Fri, Apr 26, 2002 at 06:21:40PM +0200, Layer wrote:

> wprost przeciwnie, zapisy tej umowy mają istotny wplyw na "stosunki na lini
> bank-użytkownik karty" z tego wzgledu, że bank jest zobowiązany do
> zapewnienia bezpieczeństwa transakcjom przy użyciu kart.
> Nie ma tu istotnego znaczenia przez jakie centrum rozliczeniowe jest
> obsługiwany sklep. Bank jako wystawca karty ma obowiązek rozpatrzyć
> reklamację - poprzez współpracę z centrum rozliczeniowym, które jest
> zobowiązane w takim przypadku do udzielenia wszelkich informacji na temat
> danej transakcji. Sklep ma obowiązek przechowywać dowody sprzedaży (w
> przypadku PolCardu jest to 5 lat, w przypadku CKC nie pamiętam, w przypadku
> BZWBK nie wiem) i udostępniać je na każde żądanie centrum rozliczeniowego.
> Niedopełnienie tego, skutkuje automatycznym obciążeniem sklepu kwotą
> transakcji. Mimo, iż użytkownik karty nie jest bezpośrednio stroną umowy, to
> transakcja nieprawidłowa z punktu widzenia "umowy" (np. niezgodny podpis)
> nie może obciążać klienta, który tę kartę stracił...

Wszystko pieknie, ale to ze merchant jest do czegos zobowiazany
wzgledem aklajera nie znaczy jeszcze ze klient bedzie mial pozytywnie
rozpatrzona reklamacje, a o to przeciez chodzi.

Podobnie jest zreszta z rozporzadzeniami VISY, tyle ze dla posiadacza
karty nie sa one w zaden sposob wiazace bo on rozlicza sie z bankiem
na podstawie wlasnej umowy o poslugiwaniu sie karta.

Amen.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki