-
21. Data: 2009-01-04 15:26:43
Temat: Re: Sensowno?ć inwestycji w fundusze
Od: z/svc <z/svc@>
On Sun, 4 Jan 2009 14:04:26 -0000, "Gonzo" <g...@n...net> wrote:
>Twoj zysk/strata zawsze wynosi ilosc kontraktow * ilosc punktow * 10 PLN
OK. Dziękuję Tobie i Skippiemu za pomoc.
--
z/svc
-
22. Data: 2009-01-04 16:21:22
Temat: Re: Sensowno?ć inwestycji w fundusze
Od: totus <t...@p...onet.pl>
skippy wrote:
>
> Ale jak to wiesz, to walisz pełnym lewarem i jedziesz x 10.
> Nie o tym mówilismy, żebym był dobrze zrozumiany.
>
>
W ferworze dyskusji trochę przegiąłeś. x10 się nie da bo depozyt jest ponad
10%. Wiadomo nad GPW wisi atak spekulacyjny wszechczasów.
-
23. Data: 2009-01-04 17:31:40
Temat: Re: Sensowność inwestycji w fundusze
Od: " " <a...@g...SKASUJ-TO.pl>
bim-bom <j...@g...pl> napisał(a):
> Czesc wszystkim,
> czytalem, ze zmiany kursu wszystkich funduszy akcji polskich jest bardzo
> podobne do kursu WIG20 - wiekszosc funduszy w kazdym okresie czasu ma
> zyski minimalnie mniejsze od indeksu (albo straty minimalnie większe), i
> tylko niektóre fundusze mają zyskowność minimalnie większą od indeksu (w
> dłuższym okresie czasu).
> Więc załóżmy, że teraz po prostu kupuję akcje wszystkich firm z koszyka
> WIG20 - i po 5 latach je sprzedaję. Mój zysk będzie równy zmianie
> wartości WIG20 (po odliczeniu ok. 1% prowizji przy zakupie i sprzedaży
> akcji).
> Gdybym po prostu kupił któryś fundusz akcji polskich, to po 5 latach bym
> miał zysk podobny jak na WIG20 (prawdopodobnie minimalnie mniejszy), a
> prowizja by wyniosła ok. 3% - w tej sytuacji po 5 latach bym mial troche
> mniej pieniedzy niz gdybym kupil akcje.
> Zakladam, ze ludzie pracujacy w funduszach inwestycyjnych inwestują tak,
> żeby zyski ich funduszu byly jak najwieksze (bo to sprowadzi wieksza
> ilosc klientow i wiecej kasy).
> Wiec - czego tu nie rozumiem, to to, ze analitycy w funduszach, ktorzy
> maja wiele lat doswiadczenia w inwestowaniu i zarabiaja gruba kase, maja
> zyski dokladnie takie same jak przy metodzie chybil-trafil? Czy analiza
> techniczna, analiza fundamentalna, i inne - praktycznie nic nie daja?
>
> Nie oczekuje odpowiedzi typu "bo to wszystko wielki przekret" - ale
> bardziej konkretnych, byc moze wyprowadzajacym mnie z bledu.
>
> Z gory dzieki.
Chciałem zwrócić uwagę, że w ostatnich 10 latach indeks WIG20 wzrósł o 44,2%
(okres 31.12 1998 - 31.12 2008).
Inflacja łączna wyniosła w tym czasie około 45%.
Z kolei WIG wzrósł o ponad 112%.
Niech każdy sam sobie wyciągnie wnioski.
Pozdr
ZP
-------------
http://appfunds.blogspot.com/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2009-01-04 22:40:29
Temat: Re: Sensowno?ć inwestycji w fundusze
Od: "skippy" <s...@t...mercury>
Użytkownik "z/svc" <z/svc@> napisał w wiadomości
news:i481m41huaa9gdhn3u51f7q2t8p3hc1c1l@4ax.com...
> On Sat, 3 Jan 2009 20:51:47 +0100, "skippy" <s...@t...mercury> wrote:
>
>>Ale jak to wiesz, to walisz pełnym lewarem i jedziesz x 10.
>>Nie o tym mówilismy, żebym był dobrze zrozumiany.
>
> Skippy, mogę zapytać coś jeszcze?
>
> Nie bardzo rozumiem jak się składa zlecenia z lewarem, bez i jak się
> określa wysokość lewara.
Moze poczytaj na początek książke G. Zalewskiego.
Nie ma zleceń z lewarem i bez (na naszej giełdzie)
Po prostu, jeśli kupujesz jeden fut za 1800zł i na rachunku masz 1800zł
(pomijam tu jaka jest wymagana kwota depa, zeby pisac jasno) to przy spadku
FW o 180pkt robi Ci sie ZERO.
Bo 180pkt zamieni sie w 1800zł.
Upraszczam tu kilka kwestii, chodzi o mechanizm.
Wynika to z faktu że zmiana FW o 1pkt powoduje zmiane Twojej kasy na rku o
10zł.
Stąd lewar.
Ty o nim decydujesz.
Bo jesli kupisz jeden FW za 1800 mając na rku 18k, to przy tym mnoznkiu x 10
jest tak, jakbyś po prostu kupił jednosteke w20 za 18k.
Wtedy jest 1:1, nioe ma lewara, niska prowizja, brak sciemy ze strony
cwaniaków jak umarzasz, itd.
I sie nie czepiajcie szczegółów.
Jak mu to lepiej wytłumaczyć?
Ostatecznie oprócz tego, ze czasami sie uda ograć JPM, to wypada na jakimś
leszczu odegrać bankructwio.
I drugie.
I trzecie.
:)))
Pozdrawiam.
>
> Przeglądam strony bossa i nie mogę się doszukać. Pewnie to tam jest,
> tylko ja nie widzę.
>
> Mógłbyś wskazać/podpowiedzieć?
>
> Z tego co widzę, to po prostu składając zlecenie podajesz rodzaj
> (kupno/sprzedaż), cenę, ew. warunki (PKC, PCR, itd) no i trzeba mieć
> odpowiednią ilość kasy na depozyt.
>
> Jak rozumiem, wysokość depozytu będzie również zależeć od lewara?
> Czy odwrotnie, ile wpłacisz na depo determinuje z jakim lewarem
> kupujesz?
>
> Nie łapię tego.
>
> --
> z/svc
-
25. Data: 2009-01-05 11:40:53
Temat: Re: Sensowność inwestycji w fundusze
Od: bim-bom <j...@g...pl>
ab pisze:
> w mojej opinii jesli juz fundusz to tylko Investors TFI. jednak chlopaki sa
> bardziej rozgarnieci niz przyglupy z bankow.
>
> chociaz w grudniu sie nie popisali - wycena -7.2%. ale to i tak "tylko" -10% w
> skali calego roku. kiedy WIG20 i cala sterta innych funduszow potracily po
> 40%. w 2007 +33% gdy WIG20 wyszedl mniej wiecej na zero.
>
> takze bija indeks wyraznie a to juz jest godne uwagi. zobaczymy jak sobie
> poradza teraz z fala B.
>
Dzieki za info - wygladaja interesujaco.
-
26. Data: 2009-01-05 11:47:13
Temat: Re: Sensowność inwestycji w fundusze
Od: bim-bom <j...@g...pl>
k...@w...pl pisze:
> O ile wiem, to Investors TFI (FIZ) inwestuje na wielu rynkach całego
> świata, zarówno w akcje, obligacje oraz instrumenty pochodne na
> indeksy, akcje, obligacje, waluty, towary, energię, a nie tylko w
> akcje na GPW, czy też zawężając akcje wchodzące w skład WIG20.
> Więc to bezsens porównywać jego wyniki do indeksu WIG20 i do funduszy,
> które inwestują tylko na GPW, skoro Investors TFI inwestuje również na
> wielu innych rynkach. Nie można porównywac jabłek do marchewek!
>
> Porównaj ich wyniki do benchmarku złożonego z instrumentów w jakie
> mogą inwestować, to się okaże, że nie są wcale takie rewelacyjne (a
> wręcz bardzo kiepskie!), skoro np. surowce potężnie rosły do połowy
> roku, a później równie wyraziście spadały i nietrudno było załapać się
> na grę z trendem.
Akurat dla mnie jest obojetne, w co fundusz inwestuje - wazne, zeby w
dluzszym okresie czasu dawal dobre rezultaty. Czy znasz jakis inny
fundusz (albo inny sposob inwestowania nie wymagajacy ode mnie mnie
wiedzy, co w najblizszym czasie bedzie wzrastac, a co spadac), ktory w
dluzszym okresie czasu daje lepsze rezultaty?
-
27. Data: 2009-01-05 11:58:16
Temat: Re: Sensowność inwestycji w fundusze
Od: bim-bom <j...@g...pl>
a...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:
> bim-bom <j...@g...pl> napisał(a):
>
>> Czesc wszystkim,
>> czytalem, ze zmiany kursu wszystkich funduszy akcji polskich jest bardzo
>> podobne do kursu WIG20 - wiekszosc funduszy w kazdym okresie czasu ma
>> zyski minimalnie mniejsze od indeksu (albo straty minimalnie większe), i
>> tylko niektóre fundusze mają zyskowność minimalnie większą od indeksu (w
>> dłuższym okresie czasu).
>> Więc załóżmy, że teraz po prostu kupuję akcje wszystkich firm z koszyka
>> WIG20 - i po 5 latach je sprzedaję. Mój zysk będzie równy zmianie
>> wartości WIG20 (po odliczeniu ok. 1% prowizji przy zakupie i sprzedaży
>> akcji).
>> Gdybym po prostu kupił któryś fundusz akcji polskich, to po 5 latach bym
>> miał zysk podobny jak na WIG20 (prawdopodobnie minimalnie mniejszy), a
>> prowizja by wyniosła ok. 3% - w tej sytuacji po 5 latach bym mial troche
>> mniej pieniedzy niz gdybym kupil akcje.
>> Zakladam, ze ludzie pracujacy w funduszach inwestycyjnych inwestują tak,
>> żeby zyski ich funduszu byly jak najwieksze (bo to sprowadzi wieksza
>> ilosc klientow i wiecej kasy).
>> Wiec - czego tu nie rozumiem, to to, ze analitycy w funduszach, ktorzy
>> maja wiele lat doswiadczenia w inwestowaniu i zarabiaja gruba kase, maja
>> zyski dokladnie takie same jak przy metodzie chybil-trafil? Czy analiza
>> techniczna, analiza fundamentalna, i inne - praktycznie nic nie daja?
>>
>> Nie oczekuje odpowiedzi typu "bo to wszystko wielki przekret" - ale
>> bardziej konkretnych, byc moze wyprowadzajacym mnie z bledu.
>>
>> Z gory dzieki.
> Chciałem zwrócić uwagę, że w ostatnich 10 latach indeks WIG20 wzrósł o 44,2%
> (okres 31.12 1998 - 31.12 2008).
> Inflacja łączna wyniosła w tym czasie około 45%.
>
> Z kolei WIG wzrósł o ponad 112%.
>
> Niech każdy sam sobie wyciągnie wnioski.
No, ciekawa rzecz... Ale jest jeszcze inna kwestia - na pewno częściej
zdarzają się bankructwa firm uwzględnionych na WIG, niż tych dużych z
WIG20 - czy te bankructwa są uwzględnione w wyniku WIG?
-
28. Data: 2009-01-05 12:12:39
Temat: Re: Sensowność inwestycji w fundusze
Od: "george" <g...@v...pl>
" ab" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:gjo01m$p65$1@inews.gazeta.pl...
>w mojej opinii jesli juz fundusz to tylko Investors TFI. jednak chlopaki sa
> bardziej rozgarnieci niz przyglupy z bankow.
>
> chociaz w grudniu sie nie popisali - wycena -7.2%. ale to i tak
> "tylko" -10% w
> skali calego roku. kiedy WIG20 i cala sterta innych funduszow potracily po
> 40%. w 2007 +33% gdy WIG20 wyszedl mniej wiecej na zero.
>
> takze bija indeks wyraznie a to juz jest godne uwagi. zobaczymy jak sobie
> poradza teraz z fala B.
>
> --
Madoff tez mial niezle wyniki.
-
29. Data: 2009-01-05 19:22:46
Temat: Re: Sensowno?ć inwestycji w fundusze
Od: z/svc <z/svc@>
On Sun, 4 Jan 2009 23:40:29 +0100, "skippy" <s...@t...mercury> wrote:
>I sie nie czepiajcie szczegółów.
>Jak mu to lepiej wytłumaczyć?
>Ostatecznie oprócz tego, ze czasami sie uda ograć JPM, to wypada na jakimś
>leszczu odegrać bankructwio.
>I drugie.
>I trzecie.
>:)))
:))
Przypomniał mi się dowcip. Jeden gość, z doświadczeniem (ale bez
kasy), przychodzi do drugiego, z kasą. Mówi: mam pomysł na biznes, ale
potrzebuję Twojej kasy. Ten drugi godzi się, pierwszy robi biznes.
Za jakiś czas ten drugi gość, z doświadczeniem (ale bez kasy ;-)),
przychodzi do trzeciego, z kasą. Zgadnijcie co mu mówi ;-)
Dziękuję Skippy za wyjaśnienia, teraz już rozumiem ten mechanizm. W
zasadzie to myślę sobie teraz... naprawdę trzeba być leszczem, aby
dawać się doić przez fundusze...
A widzisz... jeszcze coś. Aby utrzymać swoją pozycję po wygaśnięciu
kontraktu, trzeba go, jak to nazwałeś, 'zrolować', czyli jak rozumiem
- odnowić. Czyli domyślam się, że stary sprzedać, kupić nowy. Poszukam
o tym jeszcze sam, jak będę miał z tym problem - nie omieszkam zapytać
:)
Pozdrawiam serdecznie.
--
z/svc
-
30. Data: 2009-01-05 19:56:47
Temat: Re: Sensowno?ć inwestycji w fundusze
Od: "DeJotTe" <d...@g...com>
> naprawdę trzeba być leszczem, aby dawać się doić przez fundusze...
Tak samo mozna nazwac poczatkujacych futersow:)