Ostatnio w markecie, w którym zwykle robię zakupy płacąc kartą,
zmieniono oprogramowanie na komputerach w kasach. Jakież było moje
zdziwienie, gdy kasjerka oprócz "przeciągnięcia" paska w terminalu i
wydrukowaniu potwierdzenia transakcji wpisała na klawiaturze "płatność
kartą", a następnie w polu niżej... numer karty! Na szczęście to była
Maestro z Pekao (płaska), więc nie obawiam się o jej bezpieczeństwo, ale
co by było, jakbym płacił wypukłym MasterCardem? Nie podoba mi się
pomysł gromadzenia przez sklep numerów kart kredytowych.

Czy można w jakiś sposób zareagować? Komu zgłosić taki proceder? Na ile
może być niebezpieczne udostępnienie numeru mojej karty sklepowi?

Marek