-
91. Data: 2008-09-28 09:24:38
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Pete <n...@n...com>
Adam Płaszczyca pisze:
> On Sat, 27 Sep 2008 21:15:38 +0200, Pete <n...@n...com> wrote:
>
>> Bo aż nie wyobrażam sobie sytuacji, że Lukas dla marnych 81 tyś.
>> zaryzykował swoją opinię i postanowił nie płacić za przestępstwo pracownka.
>
> Ja sobie wyobrażam. Wystarczy, że kierownik oddziału nie dopełnił
> swoich obowiązków, przez co w razie gdyby bank wypłacił te 81
> tysiaków, to kierownik musiałby je oddawać z własnej kieszeni.
No ale co to by obchodziło zarząd Lukasa? Kierownik jest takim samym
mięsem armatnim jak szeregowy pracownik i ma niewielki wpływ na decyzje
podejmowane przez zarząd. A na opinię banku pracuje się latami.
--
Pete
-
92. Data: 2008-09-28 11:44:13
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On Sun, 28 Sep 2008 11:24:38 +0200, Pete <n...@n...com> wrote:
>No ale co to by obchodziło zarząd Lukasa? Kierownik jest takim samym
>mięsem armatnim jak szeregowy pracownik i ma niewielki wpływ na decyzje
>podejmowane przez zarząd. A na opinię banku pracuje się latami.
Tyle, że niedorzecznik prasowy w naszym kraju ma g... do gadania i
zawsze będzie bronił firmy, a nei powie, że cos jest nie tak. Dlatego
też zanim sprawa doszła do zarządu w świat poszło już takie, a nie
inne oświadczenie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
93. Data: 2008-09-28 12:49:37
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: "Marcin" <u...@u...eu>
Witam
>
> Z całego tego artykułu wygląda mi na to, że ten jubiler i koleś z banku
> zawarli prywatną (być może byli nawet znajomymi) umowę typu: Pan mi tu
> poobraca moimi pieniędzmi a ja odpalę z zysku 30%. Tu jest mój login i
> hasło - proszę działać.
Przeciez w Lukasie nie ma dostepu do gieldy a jedynie do kilku funduszy
inwestycyjnych. Wiec jak by mial obracac kasa w ramach Lukasa?
Jakby przelal kase na swoje konto w biurze maklerskim
i do tego dal dostep to mozaby taka wersje moze przyjac.
Gdyby Lukas mial jakis mocny argument potwierdzajacy,
ze to byla wina jubilera to mysle ze kilka dni by im wystarczylo
na przekazanie jakiegos info dziennikarzowi. Chocby takiego,
ze ze wzgledu na tajemnice bankowa nie moze udzielic
inforamcji ale dowod ujawni w sadzie.
Pracownik Lukasa nie byl przeciez sadzony z powodztwa
poszkodowanego jubilera tylko Lukasa. A gdyby pracownik
dzialal w porozumieniu z jubilerem to bank moglby ich
oskarzyc obydwu o probe wyludzenia albo nie skazyc
nikogo bo klient wzial swoje pieniadze a bank nic
do tego nie ma. Tymczasem bank twierdzi, ze prcownik
ukradl mu 80 K PLN (oskarzenie w stosunku do pracownika).
Jak dla mnie wersja o wspolpracy pracownika z jubilerem
za bardzo sie nie trzyma kupy.
Mi sie wydaje, ze ktos za bardzo nie myslac lub kryjac
jakies niedociagniecia w placowce (np. skazany pracownik
mial szerszy dostep do kont klientow niz potrzeba albo znal
haslo kogos innego) napisal taka odpowiedz klientowi
w nadziei ze na tym sie sprawa zakonczy. Przeciez
o 80 K PLN raczej nie decyduje zarzad banku czy jego
prezes ale szeregowi pracownicy ktorzy maja swoje wlasne
interesey (jak ta reklamacje uznamy to prace straci Krysia,
a to przeciez zona kuzyna) niekoniecznie zbiezne
z interesem banku.
Pozdrawiam,
Marcin
-
94. Data: 2008-09-28 13:34:44
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "Marcin" <u...@u...eu> napisał w wiadomości
news:gbnuh6$60o$1@inews.gazeta.pl...
> Przeciez
> o 80 K PLN raczej nie decyduje zarzad banku czy jego
> prezes ale szeregowi pracownicy ktorzy maja swoje wlasne
> interesey (jak ta reklamacje uznamy to prace straci Krysia,
> a to przeciez zona kuzyna) niekoniecznie zbiezne
> z interesem banku.
Mam wrażenie, iż pomimo tego, że suma 80k nie jest rzeczywiście
oszałamiająca, jest jednak już na tyle wysoka, że potencjalne spory z
klientami o takie kwoty powinny iść przez centralę banku (naturalnie tak jak
napisałeś do zaangażowania w to zarządu droga daleka). Niemniej jednak, to
powinno w dużej mierze odfiltrować takie "chronienie Krysi". Wpływ
pracowników oddziału rzecz jasna nadal pozostaje znaczący, bo to w końcu oni
decydują jak to jest z ich strony przedstawiane centrali banku. Ja jednakże
a'priori, wiedząc jakie rzeczy się potrafią nieoficjallnie odbywać na styku
bank-klient, raczej przyjmuję, że klient banku nie jest tu bez winy.
marekz
-
95. Data: 2008-09-28 21:12:59
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: PZ <p...@i...pl>
krzysztofsf wrote:
> Budzik pisze:
>> Osobnik posiadający mail f...@a...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
>> co następuje:
>>
>>> Ale w mbanku możesz przelew zlecic tylko ze swojego
>>> telefonu(zarejstrowanego
>>> przez Ciebie u nich)
>>>
>>> Chyba jednak nie.
>>>
>> nawet na pewno nie.
>>
>
> Sie chyba komus z Citi pomieszalo, gdzie jest OPCJA potwierdzenia
> telefonu z ktorego sie dzwoni jako numeru, polaczenia z ktorego nie beda
> wymagaly identyfinacji poprzez wklepywanie kodu identyfikacyjnego.
Tez dobre. Mozna zadzwonic na jakas bramke h.323 z podstawionym calling
party i sie zautoryzowac. Gratulacje dla IT.
pzdr
pz
-
96. Data: 2008-09-29 12:52:01
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Marcin Mokrzycki <m...@p...pl>
On Sun, 28 Sep 2008 23:12:59 +0200, PZ wrote:
>> Sie chyba komus z Citi pomieszalo, gdzie jest OPCJA potwierdzenia
>> telefonu z ktorego sie dzwoni jako numeru, polaczenia z ktorego nie beda
>> wymagaly identyfinacji poprzez wklepywanie kodu identyfikacyjnego.
>
> Tez dobre. Mozna zadzwonic na jakas bramke h.323 z podstawionym calling
> party i sie zautoryzowac. Gratulacje dla IT.
Dałbym głowę, że to wygląda tak, że dla danego numeru telefonu możesz
włączyć opcję, że jesteś pytany tylko o hasło - nie musisz podawać numeru
karty (która jest identyfikatorem uzytkownika).
--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki
-
97. Data: 2008-10-01 12:17:38
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Jan Strybyszewski <g...@...pl>
kris pisze:
>> a jak skladasz telefoniczna dyspozycje przelewu to musisz podawac jakies
>> hasla lub PINy?
>> jestes identyfikowany przez pracownika banku (odpowiadasz na kilka pytan)
>> i podajesz ile, z jakiego i na jakie konto chcesz przelac...
>> chodzi o to, aby bylo wiadomo, ze to TY zlecasz wykonanie operacji
>>
> Ale zawsze taką operację potwierdzasz allbo kodem jednorazowym, albio
> smsowym albio z tokena- a do tych kodów pracownicy dostepyuu nie maja.
> Pracownik banku moze przelac pieniądze z czyjegos konta bez problemu(ew,.
> akcept drugiego pracownika) ale przez bankowosć internetowa to juz nie jest
> takie proste.
W ekoncie liste odbiorcow definiujesz w odziale i do przelewu potrzeba
haslo definiowane w odziale. jaki problem zdefiniowac "inne" konto i w
domu pod pozorem klienta dokonac przelewu banalne
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/
-
98. Data: 2008-10-07 08:02:47
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: Tapatik <t...@b...adresu>
Użytkownik ViRuS napisał:
> Swoja droga kolo niezle to wykombinowal, 81 tys za 1,5 roku odsiadki to
> niezly przelicznik, kase pewnie zakopal i po wyjsciu bedzie gosc. No chyba
> ze bank go zlapie za gardlo i przycisnie komornikiem.
Policzmy: 81.000 podzielić 1,5 roku to daje 54.000 zł rocznie.
54.000 podzielić 12 = 4.500 miesięcznie.
To jest tak dużo? Owszem, powyżej średniej krajowej, ale bez przesady.
Dodaj jeszcze, że po wyjściu może mieć problemy ze znalezieniem pracy.
Chyba, że przy łopacie.
Za 81.000 to on nie kupi nawet mieszkania.
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
99. Data: 2008-10-07 17:58:28
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: "Marcin" <u...@u...eu>
Witam
Użytkownik "MarekZ" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gbo038$ft0$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Mam wrażenie, iż pomimo tego, że suma 80k nie jest rzeczywiście
> oszałamiająca, jest jednak już na tyle wysoka, że potencjalne spory z
> klientami o takie kwoty powinny iść przez centralę banku (naturalnie tak
> jak napisałeś do zaangażowania w to zarządu droga daleka). Niemniej
> jednak, to powinno w dużej mierze odfiltrować takie "chronienie Krysi".
> Wpływ pracowników oddziału rzecz jasna nadal pozostaje znaczący, bo to w
> końcu oni decydują jak to jest z ich strony przedstawiane centrali banku.
> Ja jednakże a'priori, wiedząc jakie rzeczy się potrafią nieoficjallnie
> odbywać na styku bank-klient, raczej przyjmuję, że klient banku nie jest
> tu bez winy.
Lukas przyznal sie do winy, przeprosil klienta i oddal pieniadze.
http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,5775621,Lukas_Ba
nk_oddaje_pieniadze_i_przeprasza_okradzionego.html
Czyli jednak Lukas poprostu chcial sie wykpic. Nie wiem
czy to zawalil jakis pracownik czy takie mieli odgorne
polecenie ale rozpatrywanie sprawy prawie 3 lata jak
dla mnie dyskwalifikuje ten bank.
Pozdrawiam,
Marcin
-
100. Data: 2008-10-09 16:09:50
Temat: Re: Słyszeliście już o Lukas Banku ?
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "Marcin" <u...@u...eu> napisał w wiadomości
news:gcg802$sic$1@inews.gazeta.pl...
> Lukas przyznal sie do winy, przeprosil klienta i oddal pieniadze.
> http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,5775621,Lukas_Ba
nk_oddaje_pieniadze_i_przeprasza_okradzionego.html
>
> Czyli jednak Lukas poprostu chcial sie wykpic. Nie wiem
> czy to zawalil jakis pracownik czy takie mieli odgorne
> polecenie ale rozpatrywanie sprawy prawie 3 lata jak
> dla mnie dyskwalifikuje ten bank.
Nawet gdyby rozpatrywanie takiej sprawy trwało 3 miesiące i tak moim zdaniem
powinno to dyskwalifikować bank. W rzeczywistości trwało to zgodnie z
artykułem 2 lata. Ciekawe jaka tu jest prawda. Bo jeśli rzeczywiście bank
chciał się ot tak wykpić i nie miał mocnych poszlak na współdziałanie
klienta, to pozostaje tylko załamać ręce. Nie chce mi się wierzyć, aby aż
tak nieinteligentni ludzie mieli moc decyzyjną. Nawet w Lukas Banku.
Ciekawe jaka będzie dodatkowa rekompensata. Bo jak się będą chcieli wykpić
odsetkami ustawowymi, to znów pozostaje załamać ręce.
Niemniej jednak należy mieć świadomość, że prawda może tutaj różnie
wyglądać. To że bank się poddał, nie jest równoznaczne z tym, że nie było
współdziałania klienta.
Zwróćmy uwagę np. na ten cytat: "- Ja już po kilku godzinach wiedziałem, kto
mnie okradł, ale wewnętrzne śledztwo banku trwało trzy miesiące. Zanim się
skończyło, straciłem kolejne 24 tys. zł. Dopiero w kwietniu bank powiadomił
policję - mówi Piątkowski." Mnie on daje do myślenia. :-)
A historie o wydawaniu na hazard też są standardowe...
marekz