Ja:
"Nie mogę wykonać płatności na rachunek nr 56 1030 1944 2401 1601 9014 3952
na rzecz: Uniwersytet Jagielloński, ul. Gołębia 24, 31-007 Kraków. Otrzymuje
komunikat o błędnym nr rachunku" (Citi)

Sprytny:
"Nr IBAN został zablokowany poprzez automatyczny filtr bezpieczeństwa. Do
zdjęcia blokady prosimy o przesłanie skanu dokumentu potwierdzającego
prawdziwosć nr konta bankowego odbiorcy (rachunek, zrzut strony www itp.)"

Na UwB za akademik poszło (Citi), ale:
Sprytny:
"Informujemy, iż płatność za akademik nie zawiera się w wykazie dozwolonych
płatności zawartym w regulaminie aplikacji. W związku z tym ta płatność
zostanie zrealizowana jednak ewentualne kolejne tego typu płatności już nie.
Bardzo dziękujemy za współpracę w tym zakresie"

Podatek do Urzędu Gminy (Bank Spółdzielczy) poszedł, do Urzędu Miasta (Bank
Polskiej Spółdzielczości) już nie. Za gaz, prąd, wodę, śmieci do wysokości
limitu bez problemu. Wszystkie rachunki wprowadzane ręcznie. Tablet żadnego
kodu, ani oryginalnego ani wygenerowanego, nie czyta.

Jak ten ich filtr działa? Z nr konta wiele nie wyczytają. Nazwę wystawcy i
tytuł analizuje? W QR jest jeszcze NIP.