Witam!

Przeszukałem archiwum i juz trochę wiem, ale ciągle jestem targany
wątpliwościami - czy i gdzie brać kredyt. Otóż potrzebuję jakieś 10-15 tys.
zł. ponad to co mam, aby kupić mieszkanie na rynku wtórnym. Teoretycznie
jest szansa pożyczyć taką kwotę od znajomego/znajomych i nie płacić dzięki
temu żadnych odsetek, ale okres spłaty takiej pożyczki nie mógłby (raczej
bym nie chciał, aby był) być dłuższy niż powiedzmy rok. Tutaj pojawia się
pierwsza wątpliwość, bo sytuacja moja nie jest na tyle pewna, abym z czystym
sumieniem podjął takie zobowiązanie. Dochód stały to kwota rzędu 2500 zł
brutto/miesiąc, choć do tej pory dzięki premiom bywał znacznie wyższy. Brak
jednak pewności, że dalej będzie równie dobrze. W tej sytuacji dobrą
alternatywą wydaje się być kredyt mieszkaniowy na 5-7 lat z możliwością
wcześniejszej spłaty bez ponoszenia wysokich opłat za wcześniejszą spłatę.
Moje pytanie do Was grupowicze jest następujące: czy jest w RP bank, który
osobie o podanych dodchodach udzieli kredytu o podanej wysokości? Jeśli tak
(a mam taką nadzieję) to, który polecacie? To pytanie wraca z tego co widzę
jak bumerang, ale wybaczcie, że będę tym Aborygenem, który wypuści je raz
jeszcze. ;-)

Wielkie dzięki z góry za wszelkie podpowiedzi.

Roman

do góry

Użytkownik "Roman K." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b130dl$8v7$1@news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Przeszukałem archiwum i juz trochę wiem, ale ciągle jestem targany
> wątpliwościami - czy i gdzie brać kredyt. Otóż potrzebuję jakieś 10-15
tys.

Najlepiej pójść do konkretnego oddziału banku (np. PKO, KB) i wypytać.
Zdolność można też mniej więcej określić odejmując od oficjalnych stałych
dochodów netto koszty utrzymania rodziny, samochodu, mieszkania i innych
obciążeń. To co zostanie można przeznaczyć na ratę, a z wysokości raty
wyniknie wysokość kredytu i ilość rat a czasem nawet waluta.

Pozdrawiam
Robert Wicik

do góry

> > Najlepiej pójść do konkretnego oddziału banku (np. PKO, KB) i wypytać.
> Zdolność można też mniej więcej określić odejmując od oficjalnych stałych
> dochodów netto koszty utrzymania rodziny
400

>, samochodu,
150

> mieszkania i innych
> obciążeń.

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

Użytkownik "Robert Wicik" <R...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b135kr$4vk$1@news.onet.pl...
> Najlepiej pójść do konkretnego oddziału banku (np. PKO, KB) i wypytać.
> Zdolność można też mniej więcej określić odejmując od oficjalnych stałych
> dochodów netto koszty utrzymania rodziny, samochodu, mieszkania i innych
> obciążeń. To co zostanie można przeznaczyć na ratę, a z wysokości raty
> wyniknie wysokość kredytu i ilość rat a czasem nawet waluta.
>
> Pozdrawiam
> Robert Wicik

To oczywiście zrobię, ale wolałbym nie tracić czasu na pytanie wszystkich
baków, które są w moim mieście i jeszcze innych, które są "na odległość". To
jednak sporo zachodu. ;-)
Dlatego pytam tutaj, bo może ktoś z Was borykał się z podobnym dylematem i
może podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Decyzję i tak podejmę sam, ale
wiedzę mam nadzieję zdobyć między innymi tutaj. Dzięki za zainteresowanie.

Pozdrawiam i ja.
Roman

do góry

Użytkownik "Roman K." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b13974$eht$1@news.tpi.pl...
> To oczywiście zrobię, ale wolałbym nie tracić czasu na pytanie wszystkich
> baków, które są w moim mieście i jeszcze innych, które są "na odległość".
To
> jednak sporo zachodu. ;-)
> Dlatego pytam tutaj, bo może ktoś z Was borykał się z podobnym dylematem i
> może podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Decyzję i tak podejmę sam, ale
> wiedzę mam nadzieję zdobyć między innymi tutaj. Dzięki za zainteresowanie.

Ja myślę, że przy warunkach które kolega opisał, nie powinno być problemu z
kredytem, chyba że ma dużą rodzinę na utrzymaniu. Ja jak zwykle na
mieszkanie polecam kredyt w PKO BP w PLN :-))

Pozdrawiam
Robert Wicik

do góry

Witam!

Użytkownik "Roman K." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b130dl$8v7$1@news.tpi.pl...
[ciach]
> sumieniem podjął takie zobowiązanie. Dochód stały to kwota rzędu 2500 zł
> brutto/miesiąc, choć do tej pory dzięki premiom bywał znacznie wyższy.
Brak
> jednak pewności, że dalej będzie równie dobrze. W tej sytuacji dobrą
> alternatywą wydaje się być kredyt mieszkaniowy na 5-7 lat z możliwością
> wcześniejszej spłaty bez ponoszenia wysokich opłat za wcześniejszą spłatę.
> Moje pytanie do Was grupowicze jest następujące: czy jest w RP bank, który
> osobie o podanych dodchodach udzieli kredytu o podanej wysokości? Jeśli
tak
> (a mam taką nadzieję) to, który polecacie? To pytanie wraca z tego co
widzę
> jak bumerang, ale wybaczcie, że będę tym Aborygenem, który wypuści je raz
> jeszcze. ;-)

Ja zaczynam 'walke' z HypoVereinsbank - www.hvb.pl - maja b. dobra oferte.
Zobaczymy jak kwestia obslugi i przyznania kredytu. Ale o tym bede mogl cos
wiecej powiedziec za ok.2 tygodnie.
Pozdro,
Mirek




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W artykule <b130dl$8v7$1@news.tpi.pl> Roman K. napisał(a):

> Witam!
>
> Przeszukałem archiwum i juz trochę wiem, ale ciągle jestem targany
> wątpliwościami - czy i gdzie brać kredyt. Otóż potrzebuję jakieś 10-15 tys.
> zł. ponad to co mam, aby kupić mieszkanie na rynku wtórnym.
Praktycznie mialem podobna sytuacje pod koniec zeszlego roku i niestety
stracilem kupe czasu na szukanie kredytu 30kPLN (jakies 20% ceny)po
roznych bankach bez sensu bo:
kredyt hipoteczny jest drogi - dochodza koszty oplat i wpisow KW itp.
(sporo tego. a dla 10kPLN kazde 100 PLN oplat to 1%)
czas zalatwiania wszystkich papierow - pare dniowek poszlo sie...
odnioslem wrazenie ze taki kredyt jest malo interesujacy dla banku
- wola takie od 50 a nawet 80 kPLN w gore.

Proboj dostac limit kredytowy w rachunku, to tylko 5-6 twoich pensji,
policz czy ci sie wogule hipoteka oplaca?
Pojdz do _swojego_ banku, a moze sie okaza elastyczni - niestety
to nie dotyczy wiekszosci tych mastodontow gdzie pani w okienku
tylko zbiera papiery pakuje w torbe i wysyla do jakiegos centrum.
Moze sie uda umowic z kims kto choc wstepnie opinjuje kredyty?

Zycze powodzenia, choc obawiam sie ze twoj podobnie jak moj
przypadek nie miesci sie w standardowych procedurach. Ale mnie
sie udalo dostac kredyt mimo ze nie przewidywala tego standardowa
oferta.

I tak:
BGK - nie przetrwalem 'okienka'
PKO BP - dotrwalem do ogladania mieszkania przez ich inspektora - dalej
nie mialem sily..
BZWBK - zaproponowali mi kredyt, ale nie taki jak chcialem i za pozno
(ach to przesylanie papierow do kogos kto moze podjac decyzje)
FBP - dostalem to co chcialem i to bardzo szybko - i choc nie zarobia
wiele na tym kredycie :) to zyskali _zadowolonego_ klienta.

--
rosol_

do góry

Użytkownik "Rosol Domowy" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.b3b0v1.g6o.rosol_domowy@www.plum.pl...
> Proboj dostac limit kredytowy w rachunku, to tylko 5-6 twoich pensji,
> policz czy ci sie wogule hipoteka oplaca?
> Pojdz do _swojego_ banku, a moze sie okaza elastyczni - niestety
> to nie dotyczy wiekszosci tych mastodontow gdzie pani w okienku
> tylko zbiera papiery pakuje w torbe i wysyla do jakiegos centrum.
> Moze sie uda umowic z kims kto choc wstepnie opinjuje kredyty?
>
> Zycze powodzenia, choc obawiam sie ze twoj podobnie jak moj
> przypadek nie miesci sie w standardowych procedurach. Ale mnie
> sie udalo dostac kredyt mimo ze nie przewidywala tego standardowa
> oferta.
>
> I tak:
> BGK - nie przetrwalem 'okienka'
> PKO BP - dotrwalem do ogladania mieszkania przez ich inspektora - dalej
> nie mialem sily..
> BZWBK - zaproponowali mi kredyt, ale nie taki jak chcialem i za pozno
> (ach to przesylanie papierow do kogos kto moze podjac decyzje)
> FBP - dostalem to co chcialem i to bardzo szybko - i choc nie zarobia
> wiele na tym kredycie :) to zyskali _zadowolonego_ klienta.
>
> --
> rosol_

Korzystam z usług 2 banków (mBank i PeKaO S.A. - Eurokonto WWW). Właściwie
większość oszczędności zawsze jest w mBanku, a PeKaO jest mi potrzebny na
wypadek konieczności szybkiego wypłacenia większej sumy w gotówce oraz ze
względu na dodatkowe bankomaty z wypłatą bez prowizji.
W związku z powyższym nie wiem czy któryś z nich (a historię mam bogatszą w
mBanku) udzieli mi limitu, o którym piszesz. Może ktoś z czytających to wie?
Oczywiście zapytam też w mBanku osobiście.
Co to za bank FBP?

Dzięki za wskazówki.

Roman

do góry

Użytkownik "Roman K." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b15bel$gp1$1@news.tpi.pl...
> Korzystam z usług 2 banków (mBank i PeKaO S.A. - Eurokonto WWW). Właściwie
> większość oszczędności zawsze jest w mBanku, a PeKaO jest mi potrzebny na
> wypadek konieczności szybkiego wypłacenia większej sumy w gotówce oraz ze
> względu na dodatkowe bankomaty z wypłatą bez prowizji.
> W związku z powyższym nie wiem czy któryś z nich (a historię mam bogatszą
w
> mBanku) udzieli mi limitu, o którym piszesz. Może ktoś z czytających to
wie?
> Oczywiście zapytam też w mBanku osobiście.
> Co to za bank FBP?

Zadzwoń na mLinię do mBanku. Teraz zwiększyli do 30tzł max kredyt w
rachunku. Tyle, że trzeba tam przekierować stałe wpływy. W Pekao zdaje się
max kredyt, to 10tzł.
Może mPlan w mBanku ?

Pozdrawiam
Robert Wicik

do góry

Użytkownik "Robert Wicik" <R...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b15c9n$s3d$1@news.onet.pl...
> Zadzwoń na mLinię do mBanku. Teraz zwiększyli do 30tzł max kredyt w
> rachunku. Tyle, że trzeba tam przekierować stałe wpływy. W Pekao zdaje się
> max kredyt, to 10tzł.
> Może mPlan w mBanku ?
>
> Pozdrawiam
> Robert Wicik

Rozmawiałem z operatorką mLinii i zdecydowałem się na kredyt odnawialny.
Przy moich aktualnych potrzebach i możliwościach to chyba najtańsze, a już
na pewno najłatwiejsze do załatwienia rozwiązanie. Zobaczymy jak się sprawa
zakończy.
Dzięki wszystkim za porady.

Roman

do góry